OPIS: Gdzieś w głębi Afryki dochodzi do katastrofy lotniczej. Wypadek przeżywa garstka ludzi, którzy będą musieli zmierzyć się z hordami zombie. Czy zdołają zbiec przed straszliwą śmiercią?
Bzdura. Nie w głębi Afryki (bo samolot wpada do oceanu, ergo: wybrzeże) i nie garstka, tylko jeden człowiek.
Film można obecnie dorwać na blu-ray (polecam google). Jest kręcony na modłę zombie-flick'ów z lat 80tych, z całkiem niezgorszą fabułą i klimatem jak na film niskobudżetowy. Dla fana zombie pozycja obowiązkowa (żywe trupy w buszu/na pustyni to nowość), reszta może sobie odpuścić.
Skąd ten pomysł? Film został nakręcony ponad rok temu, reżyser (a właściwie dwóch - to bracia) dopiero teraz znalazł fundusze na wydanie go, zresztą tylko na blu ray. To kino niszowe, niskobudżetowe. Nie podejrzewałbym nikogo o "chęć jechania na popularności" Dead Island (które, nawiasem mówiąc, jest dość średnie).
Resident Evil jest moim zdaniem o wiele gorszy (cała seria filmów). Tutaj jest przynajmniej logiczna historia, bez skoków gołą klatą na beton i dziwactw, których nie było nawet w grze.
Resident Evil mial drapieżne zombiaki, futurystyczne klimaty i slodka Mille J. na którą rozkosz patrzeć.
Ta amatorszczyzna wyżej ma slow pseudo zombi, faciora ktory mnie h.j obchodzi i lazi nie wiem po co. Żenada.
"Slow pseudo zombie" - nomenklatura rodem z gimnazjalnego kółka hakerskiego, wybacz. Wolne zombie to jedyne słuszne zombie, metafora ogłupiałego społeczeństwa, metafora słabości i chorób.
To czy uroda Jovovic to jedna z zalet filmu jest rzeczą gustu, mnie się zwyczajnie nie podoba. A "futurystyczne klimaty" tylko podkręcają absurdalność tej serii.
nie wiem co to kolko hakerskie i co to ma do zombi.
film nudny i glupi.
residenty tez glupie ale dla Jovovic lubie.
pustynie sa nudne.
wole szybkie zombie a nie kaleki z polamanymi girami z mąką na gębie.
w RE dobra charakt.
koniec gadki.
Tak się skalda że to właśnie te powolne zombie są tymi właściwymi, oryginalnymi, pierwszymi... chociaż jest wiele dobrych filmów z tymi szybkimi. Co do Dead Island się zgadzam, grę robili 4 lata i takie coś wydali, ale co do (filmów) Resident Evil już nie. Po dwójce powstała trójka ze świetną scenerią świata postapokaliptycznego, ale tragiczną fabułą i Afterlife, który był parodią matrixa w świecie zombie.
Ps: Wspomniałeś że pustynie są nudne... Polecam serię gier Fallout... na początek będzie dla ciebie ok... postnuklearny świat, w którym wszystko może się zdarzyć...
Jeszcze co do RE: chodziło mi o to że po prostu po dwójce następne części były tragiczne...
Jedynka i dwójka całkiem dobre, dalej to już ocena 3/10 dla Zagłady i 1/10 dla Afterlife...
Fallout to gra rpg.
Nie gram. Tylko w FPS.
Wiem ze wolni byli pierwsi.
Najlepsi w oryginale i z 1990 r.
Ten film to echa i decha.
RE nie zachwycaja. Tez podobnie ocenialem. Szkoda ze nie ma lepszych produkcji.
"film obejrzalem z obowiazku krytyka f.
streep-1 klasa. dlatego 2 zamiast 1."
to jest skopiowana wypowiedź schiza. Prawda że śmieszna :) Ten baran uważa się za krytyka :)
Reżyserzy - Bracia Ford, postanowili nakręcić ten własnie film po obejrzeniu w kinie Dawn of the Dead, pierwszej wersji. Sprawdź kiedy ona powstała i nie grzesz więcej.
Co do Dead Island to ta gra jest przeciwieństwem tego co reżyserzy chcieli w filmie zaprezentować.
widac ze dzieciaki to komentuja porownywac ten film do residenta to trzeba miec rozum koczkodana.... dzieci zacznijcie oceniac kazdy film a nie porownywac go do reszty
Katastrofé samolotu przezyly lacznie 4 osoby, z czego jedna utonela kilka minut pozniej, druga, polamana, zostaa ubita na plazy, trzecia uciekla do lasu z shotgunem (pozniej ja spotykamy), a czwarta to nasz glowny bohater.