PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1209}
7,6 36 698
ocen
7,6 10 1 36698
6,9 13
ocen krytyków
The Doors
powrót do forum filmu The Doors

Problem w tym ze nie ogladalam jeszcze tego filmu.Naprawde taki dobry? Raz go pozyczylam, ale i tak zrezygnowalam. Mimo nazwiska Stone'a. Nie moge po prostu przelknac Kilmera w roli Morrisona.Zabawne-to moje jedyne uprzedzenie. Ale jakie!:) Wiec dlaczego warto? Co takiego pokazuje ponad to, co mozna bylo ujrzec ogladajac koncerty Doorsow, czy tez czego mozna sie wiecej dowiedziec niz po przeczytaniu wierzy Morrisona, czy przeczytaniu tekstow...?

użytkownik usunięty
Arrakin

trzeba....
hmmm...uwierz mi : Kilmer w roli Morrisona jest rewelacyjny ! a czy można więcej się dowiedzieć ? - raczej nie, film pozwoli ci poczuć klimat życia z Doorsami, posmakować trochę dekadencji...moim zdaniem to obowiązkowa "lektura" dla każdego, kto chociaż trochę naprawdę interesuje się ich muzyką...

Troszkę chaotycznie...
Hm, widocznie jestem uparta jak osioł:), ale może kiedyś się przełamię. Wiesz...nie uważam
aby oglądnięcie tego filmu o czymkolwiek świadczyło- a już na pewno nie jest wyznacznikiem zainteresowania czy też jego braku tym zespołem. Tego akurat jestem pewna!:>> Hm, oglądałeś np. zapewne ich koncert z Hollywood...czy to nie był sam film w sobie?? A co do Kilmera- Morrison stworzył własny wizerunek, wykreował go i zagrał... Jaki sens ma remake?? ;;Nie wiem, oke- pójdę niebawem pożyczyć ten film, bo faktycznie jeśli jedynym powodem jest Kilmer...to dość chyba marny argument. Nawet aktorom grającym w kiepskich filmach zdarza się zabłysnąć-może właśnie to jedyna rola V.K., która docenię...no okaże się. Z resztą...dziwnie nie znać tego filmu, a ja go od lat unikam, ale właśnie przez to że Doorsi nie byli jakąkolwiek kapelą ( z resztą, na ogół nie uważam że gdy ktoś odchodzi zespół powinien zmieniać nazwę , itp...to bzdura. Ale jest kilka zespołów, które przestają istnieć, gdy braknie jednego człowieka w nim. Doorsi właśnie należą do tej drugiej grupy stanowczo- dlatego nie kapuje powracających twierdzeń o reaktywacji; Dlatego też nie oglądałam tego filmu- bo nie przybliża wcale to historii zespołu. Jakby powstał film o Nirvanie, też bym zapewne ominęła go...ale jak już napisałam- kiedyś sięgnę po niego. Więc dzięki za zareklamowanie:;;)) )

I w końcu zapoznałam sie z owym filmem!:) Nadal nie mam go za obowiązkową lekturę. Kilmer faktycznie- zadziwił mnie !:) Przed włączeniem cały mój sceptyzm jednak minął...i pomyślałam że to będzie tym dla fanów The Doors czym The Wall dla fanów Floydów- krańcowo naiwne i głupiutkie podejście (bo krańcowo logiczne że to zupełnie coś innego), a jednak mnie zdeterminowało:)

A film jeszcze ocenię dokładniej :)

Arrakin

ŁADNIE WYGLĄDASZ PONURE SPOJRZENIE PIĘKNE USTA MMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM CIEKAWY JESTEM GDZIE MIESZKASZ . (hmmmmmm masz coś w sobie taką dziwna aure która mnie przyciąga)

Voytek

Cóż, ciekawość to pierwszy stopień do piekła ponoć :P Więc oszczędzę Ci go:) Me spojrzenie ponurym nie jest . Zaprawdę jestem istotą wciąż śmiejącą się (opinia mych znajomych, a im należy wierzyć)]:-)
To jednak forum The Doors :) Pozdrawiam.

Arrakin

Bardzo warto obejrzeć ten film...kultowy dla fanów!!!

aniolek1234

Widzialam, widzialam już. Może i kultowy. Dobrze zrobiony, ale jak już pisałam, może tu: mógł powstać , ale nie musiał- jak dla mnie.
Z resztą to nie żadne studium czy próba odpowiedzi na cokolwiek. Jak na Stone'a- aż za banalnie. Rozumiem jednak że dla NIEKTÓRYCH fanów Doorsów coś w nim może być.
Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones