Eksploatacja z feministycznym posmakiem w klimacie kina samochodowego. Grupka zranionych przez facetów ślicznotek, mieszka na odizolowanym ranczo w komunie. Przemycają przez granicę z Meksykiem prochy, ujeżdżają konie w zagrodach, w międzyczasie oddając się uciechom cielesnym ze spoconymi chłopami na sianie. Reżyser Al Adamson był jednym z pionierów ówczesnego kina klasy B i eksploatacji, dostarczając rozrywki rozochoconym nastolatkom. 4/10