Film miał już swoją premierę, jest niesamowicie ciepły i naturalny. Oglądając go, czułam się
jakbym była pośród nich, nie miało się wrażania, że to "tylko film" - to była część prawdziwego
życia. Uwielbiam aktorów, naprawdę odwalili kawał dobrej roboty.
Zgadzam się. Film pokazuje przede wszystkim PRAWDZIWYCH ludzi w rzeczywistych sytuacjach. Nie jest głupawy jak wiele produkcji tego typu, pokazuje rozwój bardzo delikatnych a jednocześnie Potężnych uczuć, które mają siłę zmieniania ludzkich żyć. Piękny film, ze Wspaniałymi kreacjami aktorskimi Jenny Fisher oraz Chrisa Messina. Oboje uautentycznili swoimi talentami aktorskimi opowiadaną historię i pozwolili widzom śledzić i przeżywać rodzące się pomiędzy nimi uczucie. Film polecam - dosłownie - Wszystkim.
Dawno nie widziałam tak normalnego filmu, i to w pozytywnym słowa tego znaczeniu. Ale co mi utknęło w pamięci - Topher Grace posiada niesamowity talent grania wkurzających postaci. Nie można było ani na niego patrzeć ani słuchać ;)
Prosta, ale prawdziwa i urzekająca historia. W sam raz dla ludzi, którzy mimo -dziestu lat na karku nie poukładali jeszcze wszystkiego w swoich głowach i życiach. I właśnie takie ciche, subtelne kino lubię. Polecam.
Zgadzam się z Wami wszystkimi, dawno nie widziałem filmu, który był tak ciepły i wciągający. Szkoda, że w Polsce (i zresztą na świecie pewnie też) takie kino ucieka gdzieś bokiem. Choć z drugiej strony może to i dobrze - później sam się człowiek cieszy, gdy odkryje taką perełkę :)