Oczywiscie nie jest to zadna rewelacja ale po modnych ostatnio pilach, hostelach, azjatyckich produkcjach i ich podrobkach dosc przyjemnie ogladalo sie cos innego.
Nie wiem dlaczego ale przypomnialy mi sie troszke lata 80-te moze przez watek cmentarza, ktory dawno nie byl poruszany.
Momentami efekty raza amatorszczyzna koncowka to juz raczej smieszna byla, mimo wszystko polecam prawdziwym horrormaniakom, ktorzy potrafia obejrzec film z przymrozeniem oka.