Nie wiem dlaczego ten film ma tak niską ocenę. Jest to bardzo dobry film, którego tytuł może w polskim tłumaczeniu większości może oznaczać "kał?". Po obejrzeniu film tytuł będzie miał dla widzów inne znaczenie. Od razu co się rzuca w oczy to że film jest budżetowy - wszystkie sceny "cięcia nożem" są maksymalnie zamaskowane, gra aktorska "statystów" (ludzi drugiego planu) jest słaba, na szczęście gra aktorska głównych dwóch bohaterów jest bardzo dobra i prawdziwa, a samo pokazywanie scen/ prowadzenie kamery jest ciekawe i nowatorskie. Głównego "złego" bohatera chyba zapamiętam do końca życia, przez jego specyficzne "gesty" filmowe.
Jeśli Ktoś szuka podobnych filmów to polecam "Ill Manors"
Czy obejrzałbym ten film ponownie? Tak
Moja ocena: 10/10 - zawyżona bo było parę niedociągnięć, ale pewnie podciągnie zaniżoną bardzo średnią
Właśnie obejrzałem ten film. Tytułowe "guvnors" to slangowy zapis słowa "governers". Doprawdy nie wiem skąd Tobie wzięła się ta interpretacja/tłumaczenie tytułu.