Mistrzu, po co te pretensjonalne wklejki po angielsku i te bzdurki o dziecku. Karmisz swoje ego, daj spokoj.

nie, to jest moja osobista parodia reklamy werther's orginal.

masz jakieś inne rady dla młodego pokolenia?

O tej reklamie dawno temu zapomniałem. Rady mam- nie słuchać hiphopu to wypacza gust ;) co zaś do obcojezycznych wtrętow i wklejek to są wyrazem  nadal żywych polskich kompleksów . Ja od ponad 20.lat mieszkam w Szwecji i jakoś nie wtrącam szwedzkich słów w moje wypowiedzi. 

czyli nie lubisz makaronizmów, fajnie. rady przekażę.

Przekaż, jest komu, własnie na lotnisku w oczekiwaniu na lot do Polski stały koło mnie dwie panny z czego jedna durnowata sądząc z tego co i jak mówiła, w tym co chwila mówiła JOŁ, ale też cos o jakichs naukach z wykładowym angielskim, zas ta druga wysiliła się na udawany komunikat dla podróżnych z akcentem amerykańskim. Dla mnie to wiocha. Całkiem jak za komuny.

no widzisz, trzeba było podbić, zrobić joł tam, co tam, pow wow wow, jipi joł i ojej, zapytać czy się jarają nowym albumem snoopa i dre, którego premiera bliżej mocniej teraz, bo już w dniu jutrzejszym und so weiter, und so weiter.. ale nie. ty wolałeś polerować własną banieczkę pryncypialności z fantastyczno-centryczną wizją świata, wszechświata i okolic. słabe.

wiesz ja z doswiadczenia wiem że z durniami ani chamami płci obojga gadać nie warto, tylko się człowiek niepotrzebnie zdenerwuje. Ja rozumiem że angielski to język międzynarodowy ale na litosc, popisywać się nim wtrącając w recenzje plot twisty, damny oraz udawać komunikaty lotniskowe, toż żenada do ostrosłupa graniastego. Btw po drugiej stronie klatki schodowej mieszka tu Polka lat ok 70 o szwedzkim nazwisku po zmarłym o wiele starszym od niej chłopie, oraz wiesniackich kompleksach, która owszem w Szwecji zyje już pół wieku ale po polsku mówi doskonale, wyskoczyła kiedys do mnie z jakims problemem i usiłowała kłócić po szwedzku to ją wysmiałem i patrząc w durne oczka oznajmiłem żeby nie robiła z siebie kretynki i skoro rozmawiamy tylko my to ma gadać po polsku, baba posłuchała. Ona jak widzę liże dupy Szwedom a po szwedzku mówi z okropnym akcentem co dopełnia obrazu całosci. Brakuje jeszcze JOŁ. A rzeczona panna równie czesto wrzucała jprl i k...a. 

człowieku, po prostu przyjmij do wiadomości, że jeden lubi makaronizmy, a drugi ich nie lubi i daruj sobie ocenianie jednych i drugich jak na prawdziwego chrześcijanina przystało. naprawdę nikogo to nie obchodzi jakie ty komu przypisujesz kompleksy. nikogo.

żal mi tej kobiety. nie dość, że na obcych landach, to jeszcze z sąsiadem - bliźnim, który tak źle o niej myśli.

Skoncz te słowne zabawy i przekomarzanki, zrobiłeś się nudny

przyjacielu, jeżeli się nudzisz, to co tutaj robisz? przecież to ty od dwóch miesięcy wciąż łazisz za mną, a nie ja za tobą. dobrowolnie skazując się na męki pańskie nie wystawiasz swojemu kumaniu bazy świadectwa z czerwonym paskiem..

ps. kumanie bazy to inteligencja.

Nudzenia ciąg dalszy.

zaorany.