Film jest tak bardzo nudny, że chciało mi się spać, a oglądałem go w ciągu dnia. Pomysł nie aż tak słaby, ale końcówka jest strasznie żałosna, żeby nie mówić ch*jowa. Po prostu zakopali ich żywcem ŁAŁ, ale hardkor, twórcy tacy pomysłowi. Jeszcze ten cytat na początku, że ktoś tam nie boi się potworów itp. ale ludzi i tego co mogą sobie nawzajem zrobić, po tym myślałem, że to co stanie się z głównymi bohaterami będzie hardkorowe i będą straszeni naprawdę w udany i niekonwencjonalny sposób. Bardzo mocno się zawiodłem, w tym filmie niema absolutnie nic ciekawego. Niesamowicie nudny i zupełnie bez żadnego udanego pomysłu, jednym słowem szmira. Nie warto oglądać.
Z twojego pokręconego wpisu można kolejny raz utwierdzić się w przekonaniu , że nie warto czytać ani brać pod uwagę ocen na 1.
Przykro mi, że czytanie ze zrozumieniem jest aż takie trudne, ale nic Ci na to nie poradzę. Spróbuj jeszcze raz i jeszcze aż się uda, powodzenia!
Takie określenia jak nudny, żałosna końcówka, mocny zawód czy spostrzeżenie ,że nie będą straszeni w udany i niekonwencjonalny sposób to przykład komentarza wybitnie subiektywnego i nic nie mówiącego bezstronnego o filmie , pomijając kwestie gustu czy osobistych oczekiwań od filmu. Filmy warte oceny 1 bardziej obiektywnie nie istnieją .Nawet najgorszy film ma jakąś pozytywną cechę w postrzeganiu obrazu w szerszym wymiarze, choćby warsztatu filmowego , nie tylko treści czy wykonania fabuły i pomysłu filmowego. Czytając inne opinie o tym horrorze ,widać wyraźnie twoje zbyt subiektywne i irracjonalne podejście do sztuki filmowej. W ocenianiu filmów zawsze lepiej jest skupić uwagę na istocie treści tematu filmu, wykonaniu niż na własnych odczuciach czy guście, od których nikt nie jest wolny nawet osoba oceniająca filmy bardziej merytorycznie i miarodajnie. Gdy osoba mająca skłonności do większego subiektywizmu w postrzeganiu filmów bierze pod uwagę głównie swoje oczekiwania i odczucia ,nie stanowi dla innych żadnej sensownej uwagi krytycznej w odniesieniu do poziomu filmu w każdym aspekcie. Same odczucia i gust nie są wadą w ocenianiu filmów , gdy widz stara się przekazać innym uwagi bardziej merytoryczne, nie tylko emocjonalne reakcje ubrane w banalne , wyświechtane frazesy.
Nic z tych rzeczy mnie nie obchodzi, oglądam filmy dla siebie. Jeśli coś bije mi po oczach w tak perfidny sposób jak w tym filmie to daję mu 1 i mam gdzieś ogólne postrzeganie filmów i jak powinno się oceniać. Nie jestem krytykiem i szczerze gówno mnie to wszystko obchodzi. Tak samo pamiętam dyskusję na temat Interstellara, który dla mnie jest filmem słabym i dałem mu 3. Jedynymi argumentami jakimi bronili się moi oponenci były: krytycy oceniają tak i srak, film większości się podobał, większość oceniła wysoko co Ty pitolisz, cóż za subiektywna opinia! itp. Czemu miałbym oceniać filmy obiektywnie? Przychodzę tu wyrażam opinię, jedni się zgodzą, drudzy nie i tak to już w tym świecie jest, deal with it.
Pieprzenie bzdur na temat filmów nikogo nie interesuje . Swoje subiektywne widzimisię możesz zachować dla siebie. Nikt nie musi czytać czyiś pierdoł i tyle w tym kontekście postrzegania filmów . Nie mam nic do powiedzenia , to nie wypowiadam się bez celu . Proste i logiczne .Każdy powinien starać się w miarę swoich możliwości oceniać obiektywnie , bo wtedy możliwa jest jakakolwiek polemika. Subiektywnie skrajne uwagi nikogo nie zainteresują i niczego nie wniosą dla ogółu .
Ojej. Aczkolwiek nie wiesz tego. Nie wiesz czy ktoś czyta czy nie, nie musi przecież wcale pozostawiać żadnych śladów. Nie wiesz też jak to odbiera. Nie wiesz czy kogoś to interesuje czy też nie. Moje subiektywne opinie lubię puszczać w teren, żeby zobaczyć czy jest może ktoś kto myśli podobnie. Robię to ot dla samego siebie. Nie możesz też mówić innym jak mają oceniać filmy i czy powinni w ogóle to robić. Gdybym nie miał nic do powiedzenia ( bo na przykład szkoda byłoby mi słów lub moja frustracja byłaby za niska ) to bym nie mówił, ale czasem ostrzegam innych przed takimi gniotami jak ten film. Całe szczęście mamy wolność słowa i tak dyktatorskie podejście jak Twoje nie zagościło w Polsce zbyt długo. Zrobiłeś też jeden błąd, nie subiektywnie skrajne, a skrajnie subiektywne.
Nikt nikomu nie zabrania wypowiadać się po swojemu. Osoby oceniające również zbyt subiektywnie ten sam film w większości przypadków nie zwrócą uwagi na twój wpis , bo adoracja tych samych odczuć u innych niekoniecznie wywoła reakcje i tak nie będziesz miał rozeznania ilu ludzi postrzega podobnie film. Gdybyś napisał cos sensownego na temat tego niby gniota , mógłby ktoś zwrócić uwagę i zasugerować argumenty zmieniające opinie o filmie .Tylko głupcy nie zmieniają zdania. Z drugiej strony nigdy nie ma gwarancji, że ktoś kiedyś przeczyta czyjś tekst. Gdyby większość ludzi nie było takimi ignorantami i brało pod uwagę opinie innych o filmie [ ja jestem taką osobą ] poziom opiniotwórczy tego portalu byłby wyższy a same oceny filmu bardziej obiektywne. Na filmweba zaglądają też osoby nie zarejestrowane i czytają dla przykładu jakieś głupoty o filmie , bo nie było nikogo inteligentnego na tyle aby napisać konkretne uwagi czy konstruktywną krytykę o filmie. Napisać coś sensownego na temat filmu to sztuka, jednak większość ludzi olewa tą kwestie i pisze cokolwiek do nikogo i o niczym.
Nie chce mi się pisać czegoś konkretnego o filmie, który w mojej opinii jest całkowicie beznadziejny no chyba, że jak już pisałem jestem zdenerwowany, że twórcy zrobili coś co napsuło mi krwi i straciłem przez to czas. Szkoda mi na to najzwyczajniej w świecie czasu i wysiłku. Piszę to co mi przychodzi do głowy zaraz po obejrzeniu filmu i to wszystko. Nie ma w tym nic złego, jeśli Ci to przeszkadza to nie czytaj, nie wiem co za problem, robisz z igły widły.