The King

W scenie gdy Hee-yeon Ahn (pani prokurator) przychodzi do mieszkania głównego bohatera, a ten jest mocno spity, na stole leży pusta butelka wódki Sobieski (scena po upływie ok 1,5 h filmu). ;D

Dobrze się zaczyna i nieźle trzyma się do połowy ,ale później wszystko się jakoś rozmywa .Prokuratorzy i gliniarze ,gliniarze i prokuratorzy interesy i interesiki plus polityka ... Trochę tego za dużo ;)

Młody prokurator podejmuje życiową decyzję umorzenia sprawy gwałtu, dzięki czemu trafia na szczyty władzy opanowane przez korupcję i polityczne intrygi. Bezwzględność jest tutaj pierwszym przykazaniem, a zdrada to jedyne kwestią czasu.