Polecam ten film. Jest to chyba mój pierwszy film Jarmuscha i jestem mile zaskoczona. Oczywiście po obejrzeniu domyślam się, skąd tyle negatywnych opinii- w filmie nie ma jako takiej wartkiej akcji, nie ma tu żadnych hollywoodzkich zagrań. Jest za to gra na zmysłach, wariacja wizualna plus intrygująca, hipnotyzująca muzyka. Czy pan Jarmusch przypadkiem nie przyjaźni się z Davidem Lynchem? :)