Aktorzy poza południowym akcentem niczego nie zaprezentowali, ale trochę się nie dziwię, bo gra w takim gniocie musi być chyba karą. Górnolotne interpretacje można tu sobie darować. Zero składu, ładu i sensu, a jedyny morał jaki płynie z tego to "lepiej być gołym, ale wesołym". Módlcie się żeby więcej nie oglądać takiego kina. Amen