Lubię filmy Roba Zombie,ale ten film to dla mnie kompletne nieporozumienie,większego bełkotu
nie widziałem na oczy,a szkoda bo czekałem na ten film :(
Na przykład "Świętych z Bostonu" - na pewno lepszy film, aczkolwiek nie wiem, co ma jedno do drugiego. Rozumiem za to, jak można być rozczarowanym tym filmem i w sumie każdy ma do tego prawo.
MI się najnowsze dzieło Pana Zombie bardzo podobało. Nie rozumiem tych negatywnych komentarzy :-)