Po rewelacyjnym DOMY 1000TRUPOW i HALLOWEEN czekam z niecierpliwoscia na ten
film...Rob Zombie ma talent do takich produkcji...
Ciekawe, czy rzucą nam to na kina. Chociaż biorąc pod uwagę te ochłapy które lecą ostatnio, to coś mi się wydaje, że pozostanie "bieganie" po internecie.
Heidi (Sheri Moon Zombie) jest DJ-ką w rockowej stacji radiowej w Salem. Pewnego dnia, dostaje płytę tajemniczego zespołu Lords, którą puszcza w rozgłośni. Uwalnia tym samym klątwę ciążącą nad miasteczkiem. Mówi ona, że trzysta lat temu, niewinni ludzie zostali skazani na śmierć za praktykowanie czarnej magii w Salem....
więcejNie wiem, ani mnie ten film nie wystraszył ani nie zszokował, rozbawić raczej też nie rozbawił. Obejrzałem go bez większych emocji i zbytnio nic ciekawego się w nim nie dopatrzyłem. Fajna muzyka :) W mojej ocenie tak 5/10 nic nadzwyczajnego.
Jeśli ktoś interesuje się muzycznymi dokonaniami Roba Zombiego, to za pewne pamięta utwór z "Educated Horses" z 2006 roku pod tytułem "The Lords Of Salem". Do numeru Zombie zrobił świetny komiksowy teledysk (polecam obczaić na yt) a nie bawem zapowiedział że będzie tworzył film The Lords Of Salem. Niestety - obraz nie...
więcejNawet nie wiem jak nazwać ten dziwny obraz może połączenie historii miasteczka z dzieckiem rosemary w dodatku z najbardziej dziwacznym w negatywnym znaczeniu słowa surrealizmu...
Chyba, że jesteś fanem Roba Zombiego, jego twórczości, jego wizerunku, jego muzyki. Film przegenialny, świetna odskocznia od tych wszystkich Incepcji, doskonale spójnych i grzecznych filmów Finchera, od miliona przetartych schematów, harmonijnych, wysublimowanych scenariuszy za które obsypują Oscarami itp itd. No ale...
więcej
Obejrzałem i moje odczucie jest takie, że strasznie chaotyczny i przerysowany ten film.
Miałem wrażenie jakby ktoś chciał zmieszać Blair Witch Project, Lśnienie, Dziecko Rosemary i
Egzorcysty w jednym garze... Moim zdaniem nie wyszło.
Pomijając jednak wszystko horror ma straszyć - no mnie w tym wszystkim...
Niestety jak lubię poprzednie filmy Roba Zombie ze wskazaniem na Dom 1000 trupów i Bękarty
diabła - tak tym razem mu nie wyszło. Ani to straszne, ani śmieszne, ani klimatyczne. Zupełnie nie
wiem po co do symboliki satanicznej domieszał Georges'a Méliés'a...