Thriller z domieszką horroru oraz przede wszystkim dużą dawką genialnego czarnego humoru !
Gdyby był przynajmniej o te 30 min. dłuższy , gdyby pokazywali dokładnie wszystkie te tortury a przede wszystkim gdyby było ich więcej , zdecydowanie więcej , wtedy był bym genialny . . . !
No ale właśnie niestety jest strasznie krótki no i cholernie nie wykorzystany potencjał !
Nie jestem nasycony , zdecydowanie pokusiłbym się o kolejne cześć ! : )
Bez dwóch zdani przednia zabawa !
PS. Polecicie mi jakiś przynajmniej niezły film z typu właśnie Chorej rodzinki : ) !
Film z „chorą rodzinką” i dużą dawką tortur - „ Mamusia i tatuś " pierwsze co przychodzi mi na myśl, powinieneś być zadowolony z seansu.
Akurat już o tym filmie słyszałem od jakiegoś czasu ale jakoś nie mogę się za niego zabrać : )
Ale dzięki za propozycje czyli mówisz że on ci się podoba ?
A co ci się nie podoba w Loved Ones ? bo jak widać ocena niska . . .
Genralnie są lepsze od Loved Ones... chocby właśnie "Mom & Dad"...
Generalnie może byc. Choc hardkorowo nie było.
film jest zarąbisty, Tatuś wymiata hehe , połączenie thrillera z komedią , dobra rozrywka , uśmiałem się trochę
Racja porzadny film. Wczoraj wlasnie mialem okazje obejrzec drugi raz i bawilem sie tak samo dobrze jak za pierwszym razem, mocna strona tego filmu jest roznorodnosc, gore przeplata sie tu z czarna komedia, rozne podgatunki sie mieszaja, czasem nawet w glupi sposob, ale zabawny. No i Robin McLeavy ktora genialnie wykreowala swoja postac, podobnie jak "ojciec", tak autentycznej psychopatki jak Lola jeszcze w zadnym filmie nie widzialem. Film do polecania.