Czytając zagraniczne recenzje krytyków, mam wrażenie że są one nacechowane anty Roman Polański, niezależnie od faktycznej jakości filmu reżysera, wydaje się, że wielu z nich widziało chyba inny film niż The Palace. Wiele recenzji nie posiada konkretów, jest krytyką samą w sobie, a powoływanie się na brak śmiechu przez widzów na festiwalu w Wenecji jest na prawdę marną próbą szukania uzasadnienia dla wydanej oceny (jako widz może to teraz zweryfikować). Zapewne na sali w Wenecji zasiedli bogaci celebryci, którzy w lustrzanym odbiciu nie dostrzegli groteski i dystansu do własnych zachowań, a to lustro wstawił im tam właśnie Roman Polański. Osobiście uważam, że The Palace jest filmem, który bardzo dobrze się ogląda, z wyjątkową dynamiką wydarzeń, nie może nudzić widza, w żadnym momencie, a to bardzo ważna cecha dla filmu. Zabawny, w wielu przypadkach nawet do przysłowiowych łez, nie jedna obecnie prezentowana komedia nie potrafi wywołać tyle emocji, w tym zakresie. Szczególnie, że w sumie ten film jest dramatem. Co najważniejsze obraz ten ma drugie dno, obnażenie zachcianek i podłych charakterów grupy milionerów. Krytycy twierdzą, że to karykatura i groteska, ale tak naprawdę, czy w świecie tych osób nie spotkamy wypełnionych botoksem starszych dam oraz rozhisteryzowanych nad zachowaniem psa arystokratek, oczywiście, że spotkamy, a Polański tu w cale daleko nie odjechał od prawdziwej rzeczywistości. Karykatura to zbyt wiele powiedziane. Zachcianki milionerów pokazane w produkcji, są naprawdę wierzchołkiem góry ich codziennych możliwości, a niektóre prowadzą wręcz do śmiechu przez łzy dla normalnego, nie oderwanego do rzeczywistości człowieka. Nie mogę mierzyć się z tymi wszystkimi krytykami, choć oglądam wiele ale większość filmów ocenianych pozytywnie przez nich nie wzbudziła mojego zachwytu lub była po prostu nudna. The Palce jest naprawdę filmem dobrym, mocno zabawnym, przy tym posiadającym przesłanie, dla inteligentnego widza zrozumiałe. Ben Croll z The Wrap napisał że, „film wydaje być się wielkim środkowym palcem wobec świata”, ja zapytam tego Pana w którym fragmencie filmu Roman Polański wskazuje środkowy palec obsłudze hotelu, normalnym ludziom; pokojówkom, obsłudze, kelnerom? Czy może ten palec jest wskazany jedynie dla celebrytów, milionerów, a może poczytny krytyk także znajduje się w tej grupie? Film trzeba zobaczyć, w żadnym wypadku to nie będzie stracony czas, jak czytanie opinii krytyków. Pozdrawiam Pana Polańskiego i liczę na kolejne produkcje.