Oglądając trailer dostrzegam zakapturzonego faceta myślę z początku 'czy to ekranizacja jak dla mnie świetnej gry Prototype i jej głównego bohatera Alex'a Mercer'a, który w wyniku mutacji jest wstanie zmieniać swoje ciało do potrzeb, które pozwolą mu przeżyć w starciu z żołnierzami i mutantami ?' Niestety ku mojemu zaskoczeniu nie ma to nic wspólnego z grą, a szkoda. Facet chodzi w jakimś kombinezonie zbliżonym w wyglądzie do NanoSuit, który nosił Nomad z Crysis'a - tylko ta maska/hełm wygląda jakby należała do - Karl Ruprecht Kroenen - z Hellboy'a.
I oto jak mamy przykład jak szybko wpaść na film - zerżnąć coś z dwóch świetnych gier i połączyć w jedno. Taki pierwszy Crysis w Nowym Jorku pod tytułem 'Prototype' z głównym kolesiem o imieniu Alex.
Mimo, że nie jest to ekranizacja, ani Crysis'a, ani Prototype to i tak obejrzę.
A dlaczego ? Nie lubisz tego słowa ? A co do fotek , to NIE !!! Bez przesady , jeśli masz zamiar molestować mnie fotkami to się więcej nie odezwę.Są granice których przekroczyć nie wolno.
Po prostu w szkole uczą, by nie używać często jednego słowa, a tym bardziej w jednym zdaniu. Najlepiej jest znaleźć jakiś synonim tego wyrazu (tutaj przykład mojego pierwszego postu do którego się przyczepiłeś - że film jednak 'żyje').
Z tymi zdjęciami żartowałem, więc bez obaw :)
Człowieku, trochę szacunku. Nie mów "twoje gierki", bo nie są to gry ani osoby do której się odnosisz, ani nikogo innego z tego forum. Rocznik '79, a nie potrafisz napisać jednego zdania bez powtarzania się. Poszukaj sobie jakichś synonimów na internecie.
w prototype nie grałem ale pod względem pancerza z crysis to może mieć sporo podobieństw .
Film wygląda na taki co niema ogromnego budżetu ale nie znaczy że dlatego ma być słaby .
Też chętnie bym go obejrzał ale zaczynam się martwić czy on w ogóle powstanie :(
Mijają równe 3 lata od mojego pierwszego postu na temat tego filmu, a jego jak nie było tak nie ma.
Brak funduszy, czy też anulowanie projektu z powodu zbyt wielu podobieństw do innych dzieł uśmierciło 'Prototype' ? Chyba, że ktoś postanowił nas strollować..
Szkoda, bo z chęcią bym go obejrzał.
R.I.P.