PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=39914}

The Ring - Krąg 0. Narodziny

Ringu 0: Bâsudei
6,1 4 549
ocen
6,1 10 1 4549
The Ring Krąg 0. Narodziny
powrót do forum filmu The Ring - Krąg 0. Narodziny

Rozumiem, wreszcie rozumiem!

Amerykański Ring zrobił na mnie wrażenie, ale japoński-zwłaszcza po Narodzinach-jeszcze większe. Wolę wersję amerykańską, ale to Narodziny rehabilitują w moich oczach japońską wersją-i to jak! Dopiero teraz pojąłem, jak proste są motywacje Sadako. Genialne w swej prostocie. Dopiero teraz zacząłem się bać.

Każdy maniak horroru fascynuje się horrorami i "creepy" historyjkami. W końcu właśnie dlatego je ogląda. Ja jestem fanem horroru, ale mam też rozum. Zdaję sobie sprawę, że to wszystko bujdy na resorach. Fajne bujdy, interesujące bujdy, ale jednak bujdy. Ale co by było... gdyby to wszystko jednak okazało się prawdziwe?

Załóżmy, że jacyś maniacy duchów bawią się w seans spirytystyczny, chcąc wezwać duszę jakiejś zamordowanej i zgwałconej dziewczyny. Nie robią sobie nadziei, ale jednak chcą się pobawić. I-ku ich zaskoczeniu-udaje im się. Wywołują ducha. Po pierwszym szoku są wniebowzięci, wiwatują, podniecają się z emocji, mówiąc rynsztokowym językiem, dostają erekcji... Zaraz, zaraz, czy ktoś tu w ogóle pamięta o duchu? Duszy obudzonej, wręcz gwałtem wydartej ze spokojnego snu? Duszy, która musiała powrócić do koszmaru życia i swych koszmarnych, obleśnych wspomnień tuż przed śmiercią? Śmierć była dla niej świętym ukojeniem, ukojeniem które bezpowrotnie straciła. Na zawsze. Wszystko tylko po to, żeby wścibskie dzieciaki mogły się nazajutrz pochwalić wszystkim znajomym, jaką to przeżyli historię... może nawet napisać o tym na facebooku i jeszcze powiadomić prasę? Mają głęboko gdzieś spokój ducha. "Ona ma tylko zaspokoić naszą pasję! Ujawnimy jej historię, ze wszystkimi pikantnymi szczegółami, i będziemy sławni! Co za historia!".

Krótko mówiąc robi się z biednych straszydeł... z pewnością pozbawione uczuć atrakcje turystyczne.

Identycznie z Sadako. Wszyscy dziennikarze i prasa mają głęboko w d***e, co ona myśli i czuje. Liczy się tylko to, że jest czarownicą. I że można zrobić na niej karierę. A że rujnując życie i reputację biednej, nieśmiałej dziewczyny? To nieważne! Musi yć naszą maskotką! OŻ W MORDĘ! Patrzcie! Dziewczyna przypadkiem przez nas kogoś zabiła! Szybko! Róbcie zdjęcia! RÓBCIE ZDJĘCIA! O Boże, materiał na pierwszą stronę!

I właśnie na tym polega klątwa kasety. Sadako chciała się zemścić. Nie na jakichś tam konkretnych ludziach, tylko na samej "wadzie" ludzkości. Braku poszanowania dla ludzkiej tragedii w imię... poplotkowania. Kaseta była po prostu czynnikiem ukierunkowywującym. Katalizatorem nienawiści, który dawał gwarancję, że okrutna śmierć dotknie tylko dotkniętych "wadą". No bo spójrzmy prawdzie w oczy. Każdy, kto obejrzał kasetę, zrobił to po prostu z niepohamowanej żądzy ciekawości. Żeby sprawdzić, czy ta cała historia to jednak prawda.

I to był sygnał dla Sadako:
"Ten człowiek ośmielił się w swym bezczelnym wścibstwie zbeszcześcić sprawy pozaziemskie, samolubnie wtykając nosa w sprawy, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego! Które nigdy nie powinny stać się podniecaczem dla plotkarzy, czy szukających mocnych wrażeń! PARSZYWE SPLUGAWIENIE! Ale zaraz, zaraz, przecież moja wendetta jest tylko przeciwko winnym. Jest niewinny? Nie wiedział co robi? To niech udowodni! Przekazując ją dalej! Oooooby był winny... Mooooooorduuuuuuu..."

I właśnie to jest przerażające: Gdyby Sadako i klątwa naprawdę istniały, MY TEŻ powinniśmy zginąć. My też... bo bezcześcilibyśmy ją, jarając się tym horrorem, tak jak ja teraz. To praktycznie równoznaczne z obejrzeniem kasety. Horror o przeklętej kasecie sam jest przeklętą kasetą.

ocenił(a) film na 9
Ketosz

Zgadzam się z Tobą ! .
Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones