To, że dał złą ocenę temu filmowi nie oznacza,że nie lubi horrorów. Zresztą,mimo iż film jest dobry przypominał mi bardziej thriller niż horror....
To nie jest zła ocena. Dałeś 1/10. Co ten film ci zrobił żeby zasłużyć na 1/10. Zawsze sobie wyobrażałem ocenę 1/10 jako- "gdybym ja to nakręcił na komórce, wyreżyserował, napisał scenariusz i odegrał wszystkich aktorów to wyszłoby to lepiej" Tak samo jak nie wyobrażam sobie filmu 10/10 bo kimże jestem żeby nazywać coś arcydziełem. Przecież nie jestem artystą i nie znam się na robieniu filmów. Myślę że skrzywdziłeś ten film.
Lubie nawet ten film. Jak leci w TV i wiem, że ktoś ze znajomych go akurat ogląda to dzwonie do niego jak pojawia się to kółeczko i mówię mu że umrze za 7 dni (jak w filmie- nie w sensie że grożę mu tylko tak żartuję). XD
Lubię horrory,naprawdę. Jednak wczorajszy seans ani razu mnie nie przestraszył. Bardziej to się dla mnie nadaje właśnie na thriller.
Marna prowokacja......
Ten horror z całą pewnością przestraszy każdego.... nawet dorosłych :)
Oglądali pewnie w południe przy rodzicach. Horrory się ogląda w ciemnym pokoju, w nocy będąc samemu. Wtedy dobry horror da trochę ciar, słaby wiadomo nic.
Właśnie dobry horror nie potrzebuje zewnętrznych czynników typu: światło, dobre nagłośnienie czy bycie samemu, żeby się przestraszyć :D Albo po prostu ja nie potrzebuję takiego wspomagania ;)
Oglądałem wtedy jak puścili na tvnie. Czyli jakoś 22-23, nie pamiętam godziny rozpoczęcia. Więc jedyne oświetlenie to poświata od ekranu tv.
I nie, nie przestaszył mnie ani razu. O wiele lepszy klimat gwarantują pierwsze części Omena.
I nie wiem po co wmawiać komuś, że musiał go przestraszyć a jak nie to od razu prowokacja.
A scena jak wychodzi z tv w domu Noaha.... Sorry, ale moją pierwszą reakcją byłoby zapierdzielanie jak najdalej z mieszkania a nie stać i powoli się cofać. Już prędzej zadowoliłoby mnie jakby wyskoczył przez okno a nie czekał na rozwój wypadków. Liczył na buziaka i powrót do tv? :)
No więc bardzo mi przykro, że ten horror nie spowodował u mnie kłopotów z zaśnięciem ani ani razu nie przestraszył. Przepraszam.