Mimo że film opiera się na zgranych schematach i nie wnosi raczej nic nowego (zresztą to i tak remake) to jednak pozostawia dobre wrażenie. Przedewszystkim REWELACYJNA Naomi Watts! Jeżeli częściej będzie ją można oglądać w takiej formie jak tu czy w "Mulholland Drive" to mam już nową ulubienicę. A scena z oszalałym koniem na promie to poprostu majstersztyk! Scena która powinna przejść do historii kina.