Jw. Ja oglądałam go i przestraszyłam się trochę dwa razy. I to głównie przez efekty dźwiękowe. Moje koleżanki które wcześniej oglądały ten film twierdziły że krzyczały na nim w strasznie. Były zdziwione że oglądam ten film bez jakichkolwiek oznak strachu.
Więc jak wy twierdzicie?
Ja przysypiałam na tym filmie, a straszne momenty były faktycznie ze 2, kwestia wrażliwości. Różni ludzie boją się różnych rzeczy :)
ja boję się samary wychodzącej ze studni, ma takie jakieś... nieskoordynowane dziwne ruchy, to mnie przeraża (jak goni naomi watts). tylko nie pamiętam czy ta scena była w pierwszej czy w drugiej części filmu :P
Straszny jak straszny:) Ogólnie człowiek wie, że to przecież same zmyślone pierdoły ale u mnie to zależy od nastroju:) i czy oglądam sama czy z kimś:)
Oglądając samemu można sobie trochę nawkręcać:)
*zapala na wszelki wypadek światło*
Tak, film był straszny. Jeden z bardziej psychodelicznych horrorów w moim życiu. Postać Samary Morgan zapada w pamięć..:)
Ten film oglądalam dwa razy.Ogladalam tez japonskie produkcje Ringu i dla mnie japońskie wersje sa o wiele bardziej straszne od amerykańskich.Choc przyznam ze kiedy ten film ogladalam to potem mialam dziwne wrazenie ze ktos po domu mi chodzi i to przez dluzszy czas ;] dlatego wole juz "Ringów" nie ogladac juz bo zabardzo na mnie te czarne wlosy i te dziwne ruchy dzialaja ;]