Otóż chodzi o to,że jak w filmie wspomniano dziewczynka (samara) chce by "Ją wysłuchano" . I dlatego ten kto obejrzy film , musi przekazać jej następnej osobie ,by uchronić się przed śmiercią.
Mówiąc w skrócie chce być przez wszystkich wysłuchana. A nie przestanie zabijać ,bo wkońcu ktoś i tak nie przekaże taśmy dalej.
Ogólnie film nie przypadł mi do gustu... 4/10

Mi też film nie przypadł do gustu. Chyba jedyny horror z "trzema" gwiazdkami, którego się nie bałem. Daję również ocenę 4/10. Obejrzę krąg 2, ale tylko z ciekawości

Pozdrawiam

też nie skumałem końcówki, po co oni oglądali tą kasetę (kopię) drugi raz??????

aaaa już kapuje, z tym że w japońskiej wersji którą widziałem dawno temu było to lepiej wytłumaczone...

Matka zrobiła kopie i dlatego nie zginęła, bo Samara chciała żeby ją usłyszano.
A co z tym synem? On kopi nie zrobił, a nadal zył.

Zrobił kopie. Nie widziales jak w koncowce filmu matka naciskała jego palcami przycisk "rec"

Rozumiem, że matka i syn już potem nie mogli zniszczyć tych kaset, co je skopiowali, bo wtedy by zginęli, tak?

Przeczytaj The Ring 2 to się dowiesz. Chyba zgineliby. Nie wiem bo nie czytalem.

Szkoda mi tego typka, byłego Rachel

Aaaaa...o to chodziło w zakończeniu ;). A kolega mi tłumaczył, że to posiadanie kopii kasety zabija :P. Dobrze, że mu wytłumaczyłem, że chyba się myli :]. Hmm...przypomina mi to pewien durny link o jakiejś fotce z duchem. Kojarzy ktoś coś takiego? Było zdjęcie typka a za nim stała zjawa i pisało, że tych typków znaleziono martwych w lesie no i teraz jak się nie prześle tego linka komuś innemu to się umrze ;]. To chyba jestem martwy od paru tygodni bo nikomu tego nie pokazałem :D.

http://www.death-ring.kw.pl/
Ledwo się film skończył i już po moim gadu zaczęło krążyć to zdjęcie...

jezu wlasnie weszlam i na wszelki wypadek przeslalam dalej :D

boszzzz... takie łańcuszki są okropne ...

rachel zniszczyla kasete bo miala juz dosyc, potem sobie przypomniala ze jej kopia lezy pod fotelem. i zaczaila ze ten kto zrobi kopie tej kasety (czyli tak jakby wspolnik samary) ten nie umiera po siedmiu dniach... wiec poszla z synem po to by on rowniez zrobil kopie, by go uratowac, proste :)

... i jak dla mnie bezsensu... ]=/
Taśma miała zabijać (i tak też było) tak? Przechodziła z rąk do rąk, tak? I każdy kto ją obejrzał po 7 dniach umierał, tak? I co? Po zrobieniu kopii tegoż samego filmu, który był powodem zgonów, nagle ludzie mieli by nie umierać? Jak dla mnie dziennikarka i jej syn nie zginęli, bo to właśnie ona dociekała prawdy... Choć i tutaj jest coś niedomówione, bo były dziennikarki też jej pomagał, a jednak zginoł...

Trzeba było skopiować kasetę i pokazać komuś. Samarze chodziło o to, żeby została wysłuchana. Dlatego też skopiowac -pokazać.

Skopiować i dać komuś, ten ktoś miał ją zobaczyć i zrobić to samo, i tak w kółko, film ten cały czas miał krążyć