"The Ring" będzie leciał na TVN, tylko nie wiadomo jeszcze kiedy. Była reklama wczoraj podczas filmu "JUDE".
WEszystkie Hity typu Gladiator itd. dają w piątek :) (to najlepsza pora bo to w końcu weekend)
tia nie no ogólnie super sprawa...ale życzę powowdzenia tym którzy będą oglądali film na TVN, tam wcale nie puszczają 20 minutowych reklam;p
No bez sensu.
Ale lepsze te reklamy niz w ogóle ;). Ja się zastanawiałam niedawno, dlaczego TVN nie wykupił Ringa, a po dwoch dniach zobaczyłam reklamę.
I chyba nie bedzie dubbingu nie? Bo na reklamie coś dziwnie mi tym dubbingiem zajechało...
tak z dubingiem
Wy chyba mylicie DUBBING z LEKTOREM :-./
to nie niemcy, tutaj się filmów nie dubbinguje, co najwyżej kreskówki
a jak mi wiadomo, the ring kreskówką nie jest
to, że na reklamie któś mówi po Polsku nic nie znacyz, po prostu reklama wtedy bardziej przyciąga.
Nie, nie mylę dubbingu z lektorem.
Po prostu przyszło mi na myśl, że jeżeli na DVD był podobno beznadziejny dubbing toteż w filmie możliwe, że się pojawi.
I ja się tylko spytałam.
I w końcu nikt nie wie kiedy będzie w tv? 26 listopada na pewno nie, filmweb ma jakiś błąd w programie (sprawdzałam na wp i onecie).
Chętnie obejrzę, chociaż jeśli mam byc szczery, amerykańska wersja filmu nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak japońska. Miała za mało sensu, a ta dziewczynka w ogóle mnie nie przerażała.
Jeśli chodzi o reklamy to oczywiście każdemu przeszkadzają... ale to dzieki pieniądzom za ich emisje tvn może póścić ten film... co do dubbingu to chyba by musieli zgłupieć, mysle że będzie lektor
http://www.tvn.pl/2005-12-03,4278376,176,program.html#m [www.tvn.pl/2005-12-03,4 ...]
Jednak sobota 21:40, 3 grudnia ;).
Chociaż nie dziwię się, że nie w piątek w superkinie. W końcu mogłyby to oglądać dzieci i bać się.
Na pewno będzie z lektorem. Kto z was wymyślił ten dubbing?! Jasne, że z lektorem. No, właśnie sprawdziłem. 3 grudnia 21.40. Fajnie. Nie mogę się doczekać. Widziałem "The Ring" po angielsku, ale niecałe. "Widziałem też "Ringu" japońskie no i "The Ring 2" amerykański :]
Koleżanka opowiadała mi, że wczoraj widziała już taką pełniejszą reklamę Ringa, bez "w krótce" tylko, że 3 grudnia...
I uwaga bo teraz SPOILER
Podobno na reklamie pokazana jest już wykrzywiona twarz Noah, oko Samary ...
A może ktoś mi powie PO CO? Dla mnie scena z Samraką na końcu była zaskoczeniem - nie spodziewałam się tego, że Noah zginie... Teraz już wszystko wiadomo...
A jeżeli chodzi o kwestię dubbingu: na 98% będzie wersja dubbingowana. Na DVD film ukazał się w wersji z dubbingiem, więc TVN być może zakupił prawa do tej właśnie wersji. Zwróćcie uwagę, że gdy reklamowali na przykład którąś część „Harry’ego Pottera” czy „Uciekających kurczaków”, spoty były z dubbingiem i taką też wersję puszczano. W spotach na przykład „Gladiatora” czy „Tomb Raidera” był lektor – lektor też pojawiał się w samym filmie. Tak więc, logicznie rzecz biorąc, „The Ring” też będzie z dubbingiem. Moim zdaniem nie ma co narzekać, bo dubbing wyszedł jeszcze w miarę przyzwoicie, w porównaniu z takim na przykład „Harrym Potterem”, „8. Milą” czy „Terminalu” (w tym filmie dubbing sprawdził się połowicznie). Znośny dubbing był jeszcze w „Żonach ze Stepford”.
No cóż, możliwe, że dubbing...
Ale, ale...
Na reklamie nieco dłuższej (zapowiedź 'prawie-tygodnia' filmów na TVN, w tym nasz "Krążek") zauważyłem 'BRAK' głosów polskich, chociaż w sumie to słychać było same krzyki (:D), ale w dubbingu krzyki są choć trochę podkładane przez aktorów, a tam były głosy, przepraszam, krzyki oryginalne. Na Canal+ wersja była lektorska, ale już podczas reklamy na TVN zaciekawił mnie format obrazu - mianowicie paski. Na C+ ich nie było. Co do samego lektora, to z reguły na reklamach TVN'u lektorzy są inni (gorsi) od tych, którzy pojawiają się w filmach, więc może jednak zdarzy się jakiś 'cud', bo "The Ring" z dubbingiem ...
I również zdenerwował mnie fakt ukazania całej 'brzydkiej' Samary, chociaż ten, kto filmu nie oglądał raczej się nie połapie 'co to takiego' albo uzna to za jakiś TVN'owski 'trick' (ile to już razy takie widywaliśmy...).
Pozdrawiam.
Aha, co do pokazania wszystkiego 'najbrzydszego' ('brzydka' Samara, 'brzydki' Noah, 'brzydka' Kate i połowiczna końcowa 'akcja' ze studnią), co w filmie było jest po prostu dobrym (?) przyciągnięciem widzów przed ekrany. Bo kto by film obejrzał, gdyby na reklamie była pokazana chwilowo kaseta wideo, krzycząca Rachel i cieknący TV, jak to miało miejsce na C+ (oczywiście, niedokładnie tak samo, ale reklama była dość podobna do tej, co opowiadam i nie taka znowu 'komercyjna' jak to na TVN).
P.S. Może gdy na TVN będzie za rok, dwa emitowane "Pojutrze" (?), to zamiast reklamy pokażą nam całe zalanie Nowego Jorku (reklama trwająca 'gdzieś' 10 min)? RRRrrrr!!! TO BĘDZIE DOPIERO ZACHĘTA ! ! !
Nie wiem, nie wiem... Ja tam jestem przekonany, że będzie dubbing.
A co do gorszych lektorów TVN-u: nie chodzi mi o tego, który czyta tytuł filmu i mówi kiedy i o której będzie leciał, ale o tego, który przebija z oryginalnej wersji (ktoś mówi coś po angielsku, a na to zostaje nałożony głos polski, np. w spocie „Szybkich i wściekłych”).
Wiesz, właśnie o takiego lektora mi chodziło. Często dają jak najgorszych do spotów, a w naprawdę w filmie jest inny (lepszy), chociaż wiem, że zdarzają się i tacy, którzy w filmie ogółem też występują, fakt, ale również zdarza się tak jak wspominałem wcześniej.
Pozdrawiam.
Teraz tak popatrzyłem na mój post ('przedchwilowy') i jakiś on taki bez ładu i składu, ale chyba da się coś tam zrozumieć ? :D
No właśnie słyszałam (bo sama nie widziałam), że jest Samara pokazana... Dla tego kogoś kto widział reklamę w całości już nie będzie zaskoczeniem twarz Samary. Mogli zostawić chociaż to głupie oko. Tak samo nie będzie zaskoczeniem twarz Kejti. I twarz Noah.
Jak dla mnie z reklamą przesadzili... 3/4 filmu jest pokazane i to te ważniejsze sceny.
Mogli zostawić tę pierwszą co są tylko obrazy z kasety.
I wg mnie są większe szanse, że będzie dubbing. Po samym: "ona nigdy nie śpi" prawie spadłam z krzesła jak usłyszałam. "Seven days" już nie ma tego swojego "uroku" co nasze polskie "Siedem dni".
Grrrr...
UWAGA, UWAGA...
RING na TVN będzie z lektorem ! ! !
'Czytać będzie': Janusz Szydłowski !
Wczoraj widziałem najnowszy spot, w której możemy zobaczyć 'dość' (jak na reklamę) długi dialog pomiędzy Rachel a koleżanką Kate, która 'zbzikowała'. Przyznam, że był on całkiem przyzwoity, bo nie było tam już głównych smaczków z filmu (mianowicie to, o czym dyskutowaliśmy wcześniej), a które znalazły się w 'zapowiedziach'.
Pozdrawiam.
Ach, to 'jak najszybsze' odpowiadanie...
Znowu bez ładu i składu, ale chyba 'ciut' bardziej zrozumiałe niż "bezładowyiskładowy" post poprzedni ;).
Ulżyło mi :).
Ja tak w miarę zrozumiałam - poza tym czasami sama piszę niezrozumiale ;).
A czy było tam jeszcze coś "brzydkiego" etc?
W ogóle widzieliście co się stało z naszej biednej małej Samarki?
http://www.miss-watson.org/daveigh/displayimage.php?album=lastup&cat=8&pos=1 [www.miss-watson.org/dav ...]
Wiesz, tak dokładnie nie pamiętam, ale zawsze coś tam w głowie zostaje :D. Okrągła klamka, która przekręca dłoń Rachel/w pokoju ktoś siedzi a wokół tego kogoś jest trochę wody (ujęcie chwilowe) - ciekawe kto?; Rachel rozmawiająca z koleżanką Kate (Janusz Szydłowski :D), lektor TVN'u 'mówiący' nam o czym jest film ;), Rachel trzymająca kasetę wideo, chwilowo ukazana studnia, malutki kawałek przeklętej taśmy wideo, Rachel zasłaniająca oczy Aidanowi i to chyba wszystko (co zapamiętałem - z tego co 'wyobserwowałem', to reklam i spotów jest kilka, więc pewny nie jestem czy trafisz właśnie na ten/tą.
Pozdrawiam.
Heh :D. W czasie przerwy reklamowej Najsłabszego Ogniwa znowu reklama "Ring" z lektorem, ale tym razem jeszcze 'inniejsza' - pewnie codziennie TVN będzie nam serwował coraz to nowe spotki (oj, nie mają co robić...).
O ja trafiłam na reklamę w przerwie "Na wspólnej". Tj. jak moja mama włączyła była Beka (czyli gdzies od srodka), Rachel krzyczaca do odwroconego krzesla, tez jakas dziwna postac siedzaca na krzesle :), Rachel z kaseta etc.
A tak tak, zauważyłam, ze coraz to nowsze sceny są w reklamie :]. Można to nazwać: "Jak TVN potrafi pokazać cały film w swoich reklamach".
Widziałem dwie reklamy w przerwach „Szybkich i wściekłych”. Zepsuli mi dzieciństwo tym lektorem... Już na pewno nie obejrzę na TVN-ie, skoro na DVD mam dubbing.
A co do reklam: widziałem ich już chyba z dwanaście wersji, w każdej zdradzają inną scenę...
Pomyśleć, że „The Ring” puszczają w sobotę, a w piątkowym superkinie dali kolejny żałosny film z tym plackiem z kucykiem :/.
Sugerujesz, że dubbing w filmach (i w szczególności horrorze) jest lepszy?
W piątek nie puściliby Ci Ringa. Nie wszystkie dzieci chodzą o 19/20 spać. Jeżeli ja się wystraszyłam (na Kejti w szafie) to co dopiero DZIECI. A i za to nie będzie tak dużo reklam w końcu film jest od 21:40 do mniej więcej 24:00. 2 godzinki filmu to już jest 23:40, czyli mają 20 minut reklam. No jakoś tak.
I z tymi reklamami to naprawdę lekka przesada :/. A był już pokazany ojciec Sami zabijający się w tej wannie? Bo tego jeszcze nie widziałam. O i konia na statku, Aidana rysującego studnio-krąg, Samarę czołgającą się po podłodze i przewracającą Noaha? I nie wiem czy dobrym krokiem było pokazanie sceny w której Aidan mówi: "Nie trzeba było jej pomagać".
No nieważne. Tracą na tym tylko Ci co filmu jeszcze nie oglądali.
Czasami dubbing w filmach wydaje mi się lepszy. Nie mówię tutaj o filmach animowanych i dla dzieci, bo to zupełnie inna sprawa. Mnie osobiście dubbing w „The Ring” się podobał. Obejrzałem najpierw wersję z napisami, tak więc nie miałem żadnych oporów, żeby obejrzeć polską wersję. Podobał mi się też na przykład dubbing w „Żonach ze Stepford”. Dobrym posunięciem był dubbing w „Terminalu”, bo Viktor mówi z rosyjskim akcentem, czego nie oddałby lektor. Niestety, głosy trochę źle dobrane. Ale dubbing w Polsce dopiero się kształtuje, więc nie ma sensu go krytykować. No, może jeżeli zrobi się coś takiego jak w „8. Mili”: głosu już w ogóle nie pasują!
Nienawidzę lektorów, dlatego – mimo wszystko – popieram dubbing. Dlaczego, możesz przeczytać tutaj: http://www.filmweb.pl/Topic?id=282064 [www.filmweb.pl/Topic?id ...] (pod koniec).
Co z tego, że nie wszystkie dzieci chodzą spać o 19. albo 20.? Od jakiegoś czasu mamy w polskiej telewizji znaczki, które narzucają ograniczanie wiekowe. Zarówno „The Ring”, jak i film z Segalem, dozwolone są od 16. roku życia, tak więc dalej tego nie rozumiem :).
Co do spotów: w ogóle szkoda gadać. W sumie mnie to zwisa, bo film widziałem kilka razy, ale dla innych może to być naprawdę nieprzyjemne.
Hmm... Ja nie wyobrażam sobie The Ring z dubbingiem... Może z jednego powodu :D (ale to zatrzymam dla siebie :P).
Są ograniczenia wiekowe, ale nie wszyscy rodzice się ich trzymają. I wiesz znaczki połowa ludzi olewa (w szczególności "tylko dla dorosłych"), a dzieci też w końcu mogą. A The Ring mógłby im jeszcze długo pozostać w umysłach ;).
Powiem tak, co do filmów:
Napisy - Lektor - Dubbing
A co do filmów animowanych:
Dubbing (choć nie zawsze - zależy jaka to 'bajka' :D) - Napisy - Lektor (chociaż Andrzej Matul w "Miasteczko South Park" był świetny)
Filmów z dubbingiem nie trawię, ponieważ niby ten nasz dubbing sie rozwija, ale ciągle stoi w miejscu 'nieudolności'. Przyznam, że czasem trafią się niezłe podkłady, jak np. w głupawym, aczkolwiek dosyć oryginalnym "RRRrrrr!!!", czy też w "Asterix i Obelix - Misja Kleopatra". Ale, ale - te filmy nie są w końcu poważne, tylko rozrywkowe, a np. taki The Ring, do 'rozrywkowości' mu daleko. Niestety, u nas w Polsce (nie wiem czemu - dlaczego w Niemczech czy Czechach głosy świetnie pokrywają się oryginalnymi?) głosy nie pasują do filmów 'poważniejszych' - może to przez nasz język? Rozumiem jeszcze to, że w filmach dla dzieci może się znaleźć dubbing (czasem również nieudolny - jak np. w Harrym Potterze), ponieważ to w końcu dla nich są te filmy, a czytać szybko nie umieją (ba, znam osoby w moim wieku, które wolą dubbing, bo tzw. "niemogąsięnafilmieskupićbomus ząnapisyczytać". Przez ostatnie kilka lat dubbing w filmach stoi w miejscu (jak wspominałem wcześniej), więc kategorycznie mówię NIE.
Co do lektora - zależy też jaki lektor czyta tekst - czasem dobiorą w ogóle nie pasujących do filmu. Na szczęście w telewizji podstawowymi lektorami są ci dobrzy - Piotr Borowiec, Andrzej Matul, Janusz Szydłowski czy Maciej Gudowski (jeszcze kilku by się znalazło). Ci lektorzy umieją dobrze 'przeczytać' film i najważniejsze, słyszymy oryginalny głos aktorów grających, więc łatwo nam ocenić grę aktorską (oczywiście zależy też to od udźwiękowienia - niekiedy na TVP1 w tych jakichś filmach z cyklu "Prawdziwe historie", czy "Wieczór z dreszczykiem (?)" (mianowicie chodzi mi o dreszczowce telewizyjne) zdarzają się wpadki i w ogóle nie słychać głosów postaci. Niekiedy też trafiam (gdy to przełączam kanały) na kanał dla dzieci o nazwie JETIX (kiedyś Fox Kids) i np. za czasów Foxa "Power Rengers" byli z lektorem, ale takim lektorem, który starał się naśladować głosy postaci, lecz niestety troszkę było słychać oryginalne głosy, ba nawet tych lektorów było dwóch - kobieta i mężczyzna - kobieta czytała teksty kobiet, a mężczyzna mężczyzn (oczywiście, czasem zdarzały się wpadki :D). Często zostawiałem na tą chwilę, żeby się pośmiać.
A więc, wszystko zależy od lektora, ale np. Janusz Szycłowski wydaje mi się 'pasować' do The Ring - i głosem, i profesionalizmem.
Co do napisów, to zależy od tego, czy tłumaczenie jest dobre - oczywiście, wiele osób ich nie lubi z powodu "niemogęsięnafilmieskupićbomus zęnapisyczytać", czy też "nienadążam". Ja na szczęście do tych osób nei należę.
P.S. Co do samych ograniczeń. Heh. Jest taki film "Dwóch i Pół" - bardzo dobry sitcom, leci on przed "Przyjaciółmi" na TVN-Siedem. Jednakże dziwi mnie fakt, iż film ten dostał ograniczenie wiekowe 'od lat 7', ponieważ miejscami jest on 'ostrzejszy' od "Przyjaciół", którzy są 'od lat 12' - moim zdaniem "Dwóch i Pół", również powinno dostać to ograniczenie (o 5 lat wyżej). Tak też jest z innymi filmami, no ale my przecież nie możemy mieć pretensji o 'oznaczenia', które są przegięciem albo w tą (dla mniejszych), albo w drugą stronę (dla starszych).
Pozdrawiam.
Aleś się rozpisał ;).
Wg mnie dubbing odpada w wielu filmach. W Harrym to już w ogóle porażka.
Lektor ok, ale...
... najbardziej lubię napisy ^^.
(ja nie potrafię się tak rozpisać, chyba przez to, że jestem okropnie zmęczona ;)).
(przed chwilą słyszałam chyba 5 sekundową reklamę ringa i dobrze, ze taka krótka ]:-))