Najgorszy szajs - japonce to chyba wtedy mieli jakiegos fiola (czyt.natchnienie) SHINOBI - to juz przeciez arcydzielo swiatowego kina. Elo!
Hmm...mówisz o ''Ringu''? Jak już chcesz krytykować,zdobądź się na coś więcej niż jedno zdanie,masz słabe argumenty(czyt.żadne)...