Nie mam pojęcia ale to nie jedyna nielogiczna rzecz w tym filmie... Najbardziej nielogiczna dla mnie to zrobienie kopii kasety, by ominąć śmierć. Totalnie bez sensu.

Verbinski chciał zrobić film po swojemu. Pozostawił kilka szczegółów z japońskiego pierwowzoru, które jednak były ściśle powiązane z jego fabułą, dlatego dla przeciętnego widza nie zaznajomionego z treścią książki bądź pozostałych ekranizacji wiele detali pozostanie niejasne.
Myślę, że rozsądnym wyjściem było wywiezienie Samary jak jak najdalej od domu. Aczkolwiek nie wiem, czy istnieje odpowiednie miejsce na zabicie dziecka.
Jeśli chodzi o kopię kasety... Samo skopiowanie nie załatwia sprawy. Trzeba ją dać komuś do obejrzenia. Przekazać dalej. O ile dobrze pamiętam, Rachel mówi: "Chciała, żeby ją usłyszano". Tak przekazywana z rąk do rąk taśma zatacza tytułowy "Krąg". I tutaj moim zdaniem zarówno Gore Verbiński jak i Hideo Nakata zrobili błąd pozbywając się dwóch ważnych powodów opisanych w książce, które wyjaśniają, dlaczego kaseta musi trafić w obieg :)

Może faktycznie żeby zatrzeć ślady sama nie wiem... Czytałam książkę i tam było to bardziej logiczne. Ostatnio oglądałam wycięte sceny z Ringu i według mnie szkoda, że nie znalazły się w filmie. Wiedzieliście, że Anna jeszcze uderzyła Samarę kamieniem w głowę? Jeśli ktoś chce obejrzeć wpiszcie w YouTube The Ring Deleted Scenes.