Film jest moim zdaniem bardzo dobrym i udanym horrorem. Jednak mam jeszcze jedno pytanko. Chętnie posłucham Waszych opinii, jeśli ten film oglądaliście ;)
Jak Samara zabija swoich "widzów"? Swoimi siłami nadprzyrodzonymi, czy też umierają oni ze strachu i przerażenia, że ona naprawdę istnieje i że teraz nadszedł ich czas śmierci? Co prawda w filmie raczej przedstawiono to tak, że jej spojrzenie wywołuje u ofiar zniekształcenie twarzy i zgon (najwyraźniej to widać podczas sceny, kiedy zabija Noah). Jednak mnie się zawsze wydawało, że szok ofiar się też do tego przyczynia. Zwłaszcza u Katie na początku filmu, bo zaraz po otworzeniu drzwi jej twarz się zmienia, a Noah pod koniec z kolei wytrzymał dłużej, bo jednak pierwotnie miał spore wątpliwości co do klątwy kasety wideo. Jak sądzicie, czy to absurdalna myśl?!
Pozdrawiam!
` Oglądałeś " Klątwę " ? Tak samo jak w Klątwie , tutaj ludzie umierają z przerażenia . Ze strachu nie mogą się ruszyć . . . .
Tak, znam "Klątwę" i bardzo lubię ten film ;) Oczywiście masz rację, że w obu filmach strach odgrywa ważną rolę, ale co do "Klątwy" to nie jestem pewien, czy tamtejszy duch nie jest za bardzo "fizyczny"... Przypomnij sobie, że na początku filmu owy wciąga opiekunkę na strych, po czym odrywa jej szczękę - to nie wiele ma do czynienia ze strachem. Również córka starszej pani (ta pracująca w biurze) ginie takim sposobem, że duch po prostu wciąga ją pod kołdrę, nie pozostawiając ciała. Ginie ona raczej nie ze strachu (choć jest w tej scenie ewidentnie bliska zawału serca - duży plus dla filmu za tę właśnie scenę!). Samara w "The Ring" jednak raczej nie dotyka swoich ofiar, tylko na nich srogo patrzy. Tak więc istnieją pomiędzy tymi filmami spore podobieństwa, ale zwracając uwagę na detale, musimy przyznać, że się różnią ;) Ale nic, cieszę się, że też jesteś zdania co do Samary i strachu jej ofiar! Pozdrawiam!
Hm, mnie to pytanie zaintrygowało, to je po prostu tutaj zadałem ;) Czy jest ono ważne czy nie, każdy odbierze inaczej. Tobie najwyraźniej nie wydało się ono zbyt znaczące, a mnie tak. Pzdr!
Nie wydało mi się zbyt znaczące chociażby ze względu na to, że jest w tym filmie o wiele więcej niewyjaśnionych spraw a są one intrygujące.
Nie do końca pamiętam, jeżeli chodzi o pierwszą część, ale dajmy na ten przykład część drugą. Wątek z jeleniami na drodze, oraz pojawiające się w niektórych (innych) scenach pojedyncze jelenie.
Hm, na forum "The Ring 2" znalazłem podobne pytanie oraz możliwą odpowiedź: http://www.filmweb.pl/film/Ring+2-2005-106410/discussion/Zab%C3%B3jcze+jelenie,1 248829 Wydaje mi się spójnym wyjaśnieniem, że jelenie, tak jak koń w pierwszej części, odczuwają lęk ze względu obecności Samary (która w tej scenie już się wcieliła w syna Rachel) i dlatego atakują samochód. Niestety słabo pamiętam, czy jelenie się pojawiały ponownie w drugiej części.
Za to wpadłem jeszcze na jedną intrygującą rzecz w pierwszej części: Jakim sposobem Samara mogła wypalić drzewo, które w filmowej rzeczywistości rośnie nieopodal studni, na ścianie w swoim "pokoiku na pięterku" w stodole? Przecież zapewne do momentu, w którym jej matka ja wtrąca do studni, nie była w tej okolicy, gdzie ono rośnie. Czyli musiała je wypalić na ścianie już po śmierci poprzez swoje moce, tzn. tym samym sposobem, jakim "nagrała" kasetę. W końcu leśniczówka i kaseta znajdowały się bezpośrednio nad studnią, więc dopuśćmy, że jej moc wystarczyła na tę odległość. Ale za to jej rodzinny dom znajduje się o wiele kilometrów od studni (leży przecież na wyspie), więc czy jej myśli mogły sięgnąć aż tak odległego miejsca?!
Myślę, że Samara nie miała "zasięgu" jeżeli chodzi o paranormalne sprawy, które robiła. Przecież jej ofiary umierały bez względu na to, gdzie mieszkały. Nie wiem, czy mnie dobrze rozumiesz - jej zasięg mocy nie ma końca. To przecież (cytuję) "ośmioletni bachor z włosami na ryju, który potrafi nagrać kasetę, potem dzwonić do każdego kto ją obejrzał, no a potem wyłazić telewizorem i robić kisiel z twarzy".
Takie pytanie.. Czy zrozumiałeś wszystkie elementy Tajemniczej Kasety?
http://www.youtube.com/watch?v=vqsVbiI7Mrc
Co nie jest jasne wg mnie:
~~ ułamek sekundy 0:29 - coś przypominającego szpikulec po którym spływa krew.
~~ od 0:36(wyciąganie czegoś z gardła) do 0:38(zamykanie studni)
~~ 0:38 - ułamanie paznokcia przez nabicie palca na gwóźdź, oraz robaki
~~ 0:43 - 0:47 krzesło, woda, wielki robal
~~ ok. 0:50 - palce w szafce
~~ ok 1:02 - wirujące krzesło; drabina
Jeżeli wyjaśnisz mi te momenty Kasety będziesz moim mistrzem :)
Okej, zapewne masz rację. Powiedzmy, że moc Samary nie jest ograniczona i że może ona ją użyć, nie zwracając uwagi na odległość. Co do samej kasety, to szczerze mówiąc nigdy nie analizowałem wszystkich pokazanych elementów tak skrupulatnie, jak Ty, ale spróbujmy to jakoś poukładać i uzasadnić. Nie wiem, czy na mistrza wystarczy, bo wyszukałem w necie pomocną stronę (http://answers.yahoo.com/question/index?qid=20110530082147AA7J8UQ) - i tamtejszy autor nie zawsze wie, jak wszystko wytłumaczyć ;) Dlatego też uważam, że niektóre elementy po prostu się narodziły w głowie Samary, będąc w studni, które nie miały bezpośredniego związku z jej historią.
A więc:
~~ ułamek sekundy 0:29 - coś przypominającego szpikulec po którym spływa krew.
--> Dla mnie to wygląda na gwóźdź. Sądzę, że kiedy Samara była w szpitalu na badaniach, lekarze od niej pobierali krew lub dawali jej różne zastrzyki. W pamięci jej utkwiło to jak kłucie gwoździem lub podobnym szpiczastym przedmiotem.
~~ od 0:36(wyciąganie czegoś z gardła) do 0:38(zamykanie studni)
---> Link mówi, że ten sznur z gardła symbolizuje duszenie się. Może być, bo Rachel we śnie też tak ma. Oprócz tego ja z kolei myślę, że to też Samara musiała znieść podczas badań, bo ten sznur kończy się ssawką, tzn. można go zaliczyć do wyposażenia szpitala. Co prawda raczej się go nie stosuje, wprowadzając go do gardła, ale może dla Samary tak to się właśnie wydawało, że "dusiła" się od tych wszystkich urządzeń, do których zapewne była podłączana.
~~ 0:38 - ułamanie paznokcia przez nabicie palca na gwóźdź, oraz robaki
--> Link mówi, że paznokcie Samara sobie łamała, próbując wydostać się ze studni. Dla niej był to taki ból, jakby nabijała się na gwoździe, ponieważ do fizycznego bólu dochodził też ten psychiczny, że to jej matka wtrąciła ją do studni. A robale to śmierć - zjadają ludzkie szczątki, rozkładając je. Tu zgadzam się z linkiem.
~~ 0:43 - 0:47 krzesło, woda, wielki robal
--> Tutaj link nie daje informacji. Ja uważam, że to jest krzesło w domu Samary, może przy kuchennym stole. Woda w szklance moim zdaniem wskazuje na wodę we studni. Rachel w domu Samary natyka się właśnie też na takiego samego wielkiego robala, który chyba ma być stonogą. Możliwe, że takie się u nich wtedy zagnieździły i często się pojawiały w kuchni lub w domu ogólnie.
~~ ok. 0:50 - palce w szafce
--> Szafka to raczej skrzynka, i tutaj link nam zwraca uwagę na ilość palców: siedem. Samara żyła jeszcze siedem dni w studni. Dobre wyjaśnienie moim zdaniem :)
~~ ok 1:02 - wirujące krzesło; drabina
---> Drabina prowadziła do pokoiku Samary w stodole. Link też tak głosi. Co do wirującego krzesła brak informacji, ale można byłoby dopuścić, że to symbol szaleństwa Samary w szpitalu (dręczona przez lekarzy) lub w studni (czekająca na śmierć).
Przekonuje Cię to wszystko?
Woow. Z całą pewnością! Serdecznie dziękuję za rozwianie jakichkolwiek wątpliwości dotyczących zawartości kasety :)
Hej , to moze jeszcze mi cos z tego wyjasnisz :) Tam w pewnym momencie bylo pokazane jakies zwierze , nie wiem jakie bo byly pokazane tylko tylne nogi (nie chce sie przygladac ze wzgledu na to ze przeraza mnie ten filmik xd) , i to zwierze utykalo na jedna lape . Co to ma do rzeczy ? :P
Hej Adriana!
Dobre pytanie, na które mogę odpowiedzieć tylko wielce nieściśle. To utykające zwierzę moim zdaniem przypomina jagnię, które znajduje się w jakimś pomieszczeniu (bo fragment na kasecie pokazuje tak jak piszesz tylko tylne nogi, kiedy to zwierzę wchodzi do tego pomieszczenia). Wiemy, że dom Samary leżał obok stodoły, w której nocowały konie - no i w końcu ona sama. Więc skoro jej otoczenie ogólnie mówiąc można nazwać fermą, to zapewne były tam też jagnięta lub owce i właśnie taką scenę zachowała w pamięci. Dlaczego zwierzątko akurat utykało, trudno rozwikłać. Może podobnie jak konie czuło, że Samara jest inna, i chciało uciec, kalecząc się przy tym. Ale to już tylko moja taka spekulacja na większą skalę ;)
Mam nadzieję, że to wyjaśnienie Ci wystarczy. Pozdrawiam!
Dzięki za wyjaśnienie :) Jak kiedyś będę miała jeszcze jakieś wątpliwości na temat "Ringu" to zdecydowanie poproszę cię o wyjaśnienie wiec szykuj się w przyszłości na więcej pytań . ^^ Mam nadzieję, że nie będziesz miał nic przeciwko . :3
Pozdrawiam !
osobiście uważam iż zanudzała ich, całkiem możliwe iż swoim ofiarom puszczała kilkanaście razy z rzędu retransmisję obrad naszego sejmu. Straszna kicha ten film. No ale co kto lubi.
pozdrawiam.