a prezydenta ma ponoć zagrać Leonardo di Caprio. no zobaczymy zobaczymy...bo w The Departed był świetny .
Di Caprio nie tylko w 'The Departed' byl swietny, lecz takze w 'Aviatorze', 'Chlopiecym swiecie' 'Zlap mnie, jesli potrafisz' czy 'Calkowitym zacmieniu'. Za to ciekawe jest, ze Scorsese kreci film o Roosevelcie, podczas gdy jego kumpel po fachu Spielberg bedzie krecil biografie o Lincolnie - przypadek?;)