To ma być dosłownie dramat o sterowanym odgórnie życiu. Coś jak "Rok 1984" Orwella... Wbrew pozorom ma to jakiś potencjał...
Gdyby tak faktycznie miało być (oraz gdyby takowy film powstał - acz teraz szansa jest na to coraz mniejsza, gdyż zdaje się, że złote czasy serii minęły) - byłaby to całkiem interesująca wizja, jednak obawiam się, że nie do końca dla młodego widza, na którego najpewniej by stawiali twórcy.
Tak z serii czarnego humoru - to w tym wypadku mogliby pójść w kierunku najczęstszej zabawy graczy, czyli jak zlikwidować Sima (jakby zabrakło murowania ścian i usuwania drabinki z basenu - to już normalnie grzech śmiertelny) :D