o jeny, ile tam jest przebić. wielka heca bowfingera z tymi przebiciami. wielka draka w chińskiej dzielnicy przebić. wielka majówka z przebiciami, wielka włóczęga z przebiciami, wielka wyprawa bolka i lolka na przebiciach z przebiciami przebić. fabularne cut-und-paste-cinema jednego z braci safdie jeszcze więcej traci po obejrzeniu tego kapitalnego dokumentu. koleś po prostu nie musiał się o nic starać. nie musiał nic robić. los uśmiechnął się do niego aż za bardzo. wszystko przyszło samo, podane od razu na tacy, za darmo, od ręki i bez rejestracji. koleś po prostu skopiował i wkleił co tylko mógł, nawet My Way sinatry. tak się bezwstydnik rozbezwstydnił, że nawet pierwotnego tytułu nie chciało mu się zmienić. gdybym nie był podszywanym, a prawdziwym kinomanem, to bym się aktywnie, oficjalnie i dożywotnio obraził.