ale nie na oscara, Jesse Eisenberg zagrał świetnie ale mimo wszystko film mnie nie powalił niektóre momenty mnie nudziły
A mi się jego gra nie podobała. Spotkałem w życiu wielu ludzi ale takiego beznamiętnego gaduły z ADHD - nie. Poprzednie role flegmatyka i uczciwego chłopaka kłócą się z tą rolą, może to błąd reżysera, że wybrał go. Znalazłbym kilku bardziej naturalnie predestynowanych aktorów do tej roli. Można powiedzieć, że nadużył środków wyrazu.
Masz rację, w pierwszej scenie filmu, myślałem tylko: "Kiedy wkońcu ten dupek się zamknie", Oscar za największy bełkot 2010 roku!! Przykład na to że zbyt długie siedzenie przed kompem wypała mózg, niby miał w dupie kase, a wykiwał swojego przyjaciela. ; (
Za to podobała mi się postać Eduardo. 5/10