Kto klasyfikował ten film? To w żadnym stopniu nie jest komedia. Tu nie ma nic śmiesznego. Film jest bardzo trudny w odbiorze i na pewno nie polecałbym go osobom szczególnie wrażliwym na tego typu treści. Przed obejrzeniem przeczytałem opis i zastanawiałem się gdzie tu jest związek przyczynowo-skutkowy i jak doszliśmy od masturbacji do zmiany w hierarchii rodzinnej. Po obejrzeniu zrozumiałem. Film nie gryzie się w język i przedstawia temat wykorzystywania seksualnego w rodzinie w sposób dosłowny. Przy czym jest tu odwrócenie typowego scenariusza i to dziecko wykorzystuje własnego ojca, a nie na odwrót. Aktorsko film wypada świetnie. Widać emocje na twarzach bohaterów, które są odegrane w sposób fenomenalny. W trakcie trwania całego filmu nie wyłapałem ani jednego mankamentu aktorskiego. Grę aktorską oglądało mi się na prawdę przyjemnie. Fabularnie wszystko trzyma się kupy i nie ma żadnych błędów. Plus należy się także za pomysłowość i odwagę dla reżysera. Muzyka także jest dobrana fenomenalnie i nie ma do czego się przyczepić. Zabrzmię jak psychol, ale film oglądało mi się na prawdę przyjemnie. Nie, nie z uwagi na treść, bo ta do przyjemnych nie należy, ale z uwagi na wykonanie. Dawno nie widziałem tak świetnie nakręconego krótkiego metrażu, w którym zagraliby ludzie, którzy na prawdę potrafią grać. Film wrył mi się w pamięć i zapewne zostanie ze mną na długo. To obraz, którego nie da się tak po prostu wymazać z pamięci. Zdecydowanie nie jest to dzieło dla ludzi o słabych nerwach. 8/10