7,0 6,6 tys. ocen
7,0 10 1 6589
8,0 5 krytyków
The Wackness
powrót do forum filmu The Wackness

Robię się coraz starszy i nostalgiczny, więc pewnie dlatego to piszę... ale zachwyciły mnie w tym filmie techniczne bajery. Nie, nie słucham rapu, a w 94 miałem te kilka latek mniej, ale jednak... pamiętacie jak się nagrywało kasety? ja już zapomniałem, a wciskało się takie dwa duże knefle na - obowiązkowo czarnej - wieży wielkości połowy pokoju. Albo dlaczego te cholerne słuchawki, wczepiające się we włosy, po kupnie czarne w użyciu tak szybko traciły kolor? Dziewczyny - niestety trochę starsze - rzeczywiście nosiły takie sukienki, a może widziałem to na jakimś innym filmie? Pamięć już nie ta...

Dlatego mi się ten film skojarzył z "Juno"? Dopiero po półgodzinie skojarzyłem aktorkę, więc raczej chodzi o coś innego - motyw z trzydziestolatkiem wspominającym jak w 93 grał przed Melvinsami. Ciekawe kim dziś jest nasz dealer? Komu opowiada, że słuchał Biggiego za młodu? Bileterowi w kinie do którego pójdzie na film o Notoriusie?

Sympatyczny mały film. Wszystkiego po trochu, kilka scen niemiłosiernie śmiesznych, sporo udanych dialogów. Wszystko i wszystkich bije Ben Kingsley. W tupeciku czy też peruce. Fantastyczny jest, na luzie i w ogóle. A Dr. Squires z miejsca awansował do Zasłużonego Grona moich ulubionych postaci.

ocenił(a) film na 6
divino

No i cóż mam zrobić jak nie zgodzić się...
I kasety mnie wzięły i Dr. Squires (a zwłaszcza). Jak powiem, że i dealerka to przesadzę, ale jakoś w tym wydaniu łykałam wszystko.
Być może dlatego, że wcześniej obejrzałam "Disaster movie" (ku przestrodze: masakra!), a być może film po prostu dobry. Sympatyczny, to jest dobre określenie...

ocenił(a) film na 9
divino

Też odebrałem ten film bardzo sentymentalnie. Mimo iż rap nigdy nie był moja muzą, to pamiętam te kawałki z licealnych lat. Napisy na murach i niektóre gadki przypominają, że była to też epoka zdecydowanie bliższego mi grunge'u. Do tego bliska sercu tematyka pierwszych miłości i ziołowego dymku...
Filmik jest bardzo sympatyczny, trochę przegadany, w klimacie "Juno" właśnie.

ocenił(a) film na 8
divino

Zgoda. Sympatyczny film. Początek nieśmiały ale później bardzo mnie wciągnęło. Gra na nostalgicznej nucie chyba zawsze znajdzie swoich słuchaczy. Mnie znalazła...

ocenił(a) film na 8
pyrtas

Peace Bracia :), dolaczam sie do wianuszka:).
Srodek '90-tych, grunge, oldschool rap - jak narazie nic nie przebija tego wszystkiego.