10/10
Pokazuje prawde o artyście którego znamy jako króla popu. Jest zabawny i pouczający, dajmy na to Earth song i filmik do tej piosenki który miał mieć premiere właśnie na niedoszłym koncercie.
Zabawne momenty... np: jak lizał sobie lizaczka, jego marchewkowe spodnie są komiczne, z wyciągarką gdy chce wyżej i gdy Ortega mówi że po zgaszeniu światła ktoś ma czekać na Michaela z latarką;) świetny film polecam, nawet jak nie jest się fanem:)

Czemu isc na film? Zeby zobaczyc niesamowity talent i poczuc sie czesciowo jak na jego koncercie. Film pokazuje i uswiadamia jak niewiele jest teraz ARTYSTOW, teraz sa tylko gwiazdki. Michael byl, jest i bedzie ikona, talentem, perfekcjonista, mistrzem w swojej dziedzinie. Oszalamia styl i ogrom przedsiewziecia (50 koncertow). Oszalamiaja talenty, ktore wspolpracowaly w przygotowaniach. Oszalamia przekaz emocji, wiara i inspiracja jaka sie czuje w trakcie ogladania. Film nie jest sentymentalny, nie jest plotkarski, to nie jest biografia. Takiego krola powinnismy zapamietac. Taniec i muzyka na najwyzszym poziomie. Kunszt, arcydzielo wykonania. Nie wierze, ze nikomu nawet by noga nie drgnela podczas ogladania. To wszystko trzeba po prostu przezyc... Ja przezylam dwa razy mysle o trzecim.

9,5/10
Przereklamowany moim zdaniem...

1/10 najgorszy. .


.


.





.

Moim zdaniem 10/10, nie chce głupich odpowiedzi od antyfanów i podkreślam 10/10 To moja opinia i moje zdanie :) Najlepsze Beat it i Thriller ;)

Jestem świeżo po seansie i nie wiem jak mam go ocenić. A ogół tego filmu boli. Jest to najnormalniejszy fizyczny ból, świadomość tego, że MJa już nie ma, że MEGA WIDOWISKO się nigdy nie odbędzie i że to już koniec. Polecam, bo warto, bowiem Króla zawsze jest warto zobaczyć na wielkim ekranie.