rozpłakałem się wiele razy... polecam wszystkim fanom Michaela. Bo oczywiście ci nie zakochani w nim, nie mają tam czego dla siebie szukać. Naprawdę, Michael żywy, radosny, energiczny, uśmiechnięty... skąd ta nagła śmierć? ... eh. Ciężko naprawdę, dojść do siebie po filmie