Pamiętacie, co najpierw "wyciekło" do mediów 2 dni po śmierci Michaela? Scenka, gdzie w czarnej marynarce podrygiwał do utworu They don't care about us, który miał przygotowywać na występy w Londynie. Tyle, że w programie tych koncertów tego utworu w ogóle nie było, co dostrzegło wielu ludzi. Więc po co? Dlaczego? Ja idę na film w sobotę i jestem pewien, że utwierdzi mnie w przekonaniu, że ktoś dał grubą kasę lekarzowi, żeby pomógł Jacksonowi "zejść". Martwy artysta to bogaty artysta, a nikt nie wiedział, czy wytrzyma 50 koncertów.
Jak to nie bylo nie rozumiem co masz na mysli piszac "Tyle, że w programie tych koncertów tego utworu w ogóle nie było, co dostrzegło wielu ludzi." nie wiem co Ci ludzie mowili i skad oni czerpia informacjie ja wiem jedno w filmie "This Is It" ten utwor jak najbardziej sie pojawia....
zgadzam sie jednak z toba, ze ktos go ukatrupil z dnia na dzien, a nie umieral tygodniami.
Kosi koleś trawę jak gdyby nic, kosi i kosi i nagle zawał serca koleś umiera na trawniku. Można umrzec z minuty na minute. Po co te gadanie ?
nie o to chodziło. rozdzielmy film od koncertów. chodziło mi o program koncertów, który wyciekł koło sierpnia. teraz nie mogę już go znaleźć. potem wyszedł ost "this is it" z utworami, który miał inny układ utworów, już z "they don't care about us". ale już nieważne.
zawał trochę różni się od propofolu, nieprawdaż?
ja również uważam ,że został zamordowany ale nie dlatego ,że by nie dał rady-wręcz przeciwnie-dałby rade ,a nawet przewyższył by wszysko i wszystkich ,zagrażał innym -widać to właśnie na tym filmie!byłby jak zwykle niedoścignioną konkurencją i dlatego został zabity,ale oczywiście to moje zdanie:)
Cos w tym jest. Coz, moge byc pewna, ze zamordowano go z dnia na dzien, gdyz oficjalny raport koronera
twierdzi, ze oprocz artretyzmu w dolnej czesci plecow BYL ZDROWY.Poza tym widzialam film - nie wygladal
jak schorowany 50-latek, o ktorym mowily tabloidy, a juz najmniej lysy - widac bylo, ze to co mial na glowie
to jego wlosy ;P. A jezeli They don't care about us nie mial byc na koncertach, jaki sens w trenowaniu? Byly
rozne listy podawane w mediach i rozne wycieki, ja bym radzila sie zdystansowac i odwolywac do
sprawdzonych zrodel. No bo te fakty z ,,Faktu'' itd. same sobie przecza i poziom osob poszacych czasem te
bzdury jest zalosny.