PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=538756}
7,0 27 tys. ocen
7,0 10 1 27116
6,1 13 krytyków
This Is It
powrót do forum filmu This Is It

Gdy pierwszy raz obejrzałam ten film 11.11.2009 w święto Niepodległości, byłam pod olbrzymim wrażeniem. Nie byłam jego fanką, jego muzyka mnie chwilami denerwowała o teledyskach nie wspomnę. Po tym filmie sytuacja uległa zmianie. Mogę słuchać niektórych piosenek godzinami. Szkoda że przyszło to po jego śmierci. Ale tak było zapewne u większości. Film pokazał człowieka który z jednej strony kochał to co robił , z drugiej strony człowieka opuszczonego schorowanego i pogrążonego w długach. Ta trasa koncertowa miała wznieść go znów na szczyt, pokryć długi i rozpocząć nowy etap. Śmierć zakończyła wielkie show ... Ale czy napewno zakończyła? Koncert trwa nadal tylko że bez niego. Ludzie sobie nagle przypomnieli o tej muzyce , która dla tego człowieka stanowiła radość i źródło utrzymania.
Nie powiem że film jest arcydziełem. To dokument , gdzie możemy zobaczyć walkę o ponowne przypomnienie ludziom że nie jest się tylko źródłem skandali i finansowym bankrutem ale artystą bez którego historia muzyki nie byłaby pełna. Przypomnieć... Teraz prawie rok od śmierci , odnoszę wrażenie że udało mu się to. Szkoda że to śmierć się do tego przyczyniła. Gdyby żył stworzyłby zapewne nie jeden utwór z przesłaniem. Gdyby żył...

pkaczmarek533

Film był zakłamany i nie pokazywał prawdziwego oblicza Jacksona. Nie radzę oceniać jego osoby przez pryzmat tego filmu, to głupota.

kosobi

Zakłamany... A to ciekawe. Niby dlaczego?

japoemka

Ponieważ przedstawia Michaela praktycznie jako świętego, nie posiadającego żadnych skrzywień psychicznych co jest dosyć dalekie od prawdy. Wystarczy wspomnieć jego obsesję na punkcie twarzy, uzależnienie od zakupów, czy kontrowersyjną obsesję na punkcie dzieci...

kosobi

Nie chcę tutaj się z Tobą sprzeczać, ale zapraszam na inne fanowskie strony/fora typowo fanowskie, gdzie ludzie jeszcze mają tłumaczyć pewne rzeczy ;). Podsumuję krótko: obsesja co do twarzy - jest w tym trochę racji, natomiast jeśli każdy kto jest uważany za zakupoholika przy okazji przeznacza ponad 500 mld$ w ciągu swojego życia na różne cele charytatywne i pomoc ubogim, to jak dla mnie każdy może być uzależniony od zakupów :).
Natomiast do 'kontrowersyjnej obsesji na punkcie dzieci'. Hmm. Został uniewinniony ze wszystkich 10 zarzutów, które zostały mu postawione. To są fakty. Cóż, takie czasy, każdy kto kocha dzieci zostanie wyzwany od pedofila, ale dlaczego o wszystkich tych sprawach jak fundowanie leczenia nikt nie wspomni?
Dla Ciebie jest film zakłamany. Możesz mieć Twoje zdanie i to jest ok. Ale jeśli tak twierdzisz, to uważasz że obraz przedstawiony w filmie jest fałszywy. Coś, co nie miało ujrzeć światła dziennego, miało być tylko archiwizacją, bylo Jego naturalnym zachowaniem jest fałszywe. W porządku. A co jest prawdziwe? Obraz wykreowany przez media i brukowce, które niszczą każdego? W dodatkach, których pewnie nie widziałeś/aś jest jeszcze bardziej wykreowany 'na świętego'. Przez kogo? Nie przez gazety i media tylko przez ludzi, ktorzy z nim współpracowali, zaczynając od Kennego czy Travisa, poprzez tancerzy a kończąc na oświetleniowcach. Jestem w stanie zrozumieć jeśli w Twojej głowie tkwi zły obraz medialny, tylko pamiętaj że czasem warto jest szukać prawdy głębiej.
To by było na tyle, jestem z natury spokojna i naprawdę nie chcę się sprzeczać, nie jestem 15-letnią Jacksonomanką, która o nim nic nie wie i go kocha bo jest sexy. Nie. Po prostu doceniam to, co zrobił dla świata. Przykro mi jeśli Ty nie.

japoemka

Obsesja na punkcie twarzy i mam tylko trochę racji? Raczej mam całkowitą racje. Ciekawe jest to, że on uparcie się tego wypierał, a swój kolor skóry przypisywał chorobie. Ja tylko się zapytam: jeżeli coś takiego działo się na zewnątrz, to co musiało dziać się wewnątrz ?

Ekhem... skąd wzięła Ci się liczba 500 mld? Skoro Carlos Slim Helu (do niedawna najbogatszy człowiek na świecie) posiadał majątek wart 60 mld? Widziałaś Michaela na zakupach, na którymś z tych archiwalnych materiałów? Ja widziałem i był to widok straszny. Przechadzał się po sklepie rodzaju "wszystko po pół miliona", przyglądał się jakiejś rzeczy przez ok. 2 sekundy i stwierdzał "chcę to, i to, i to, i jeszcze to, i ten obraz, oraz to...". Sprawiał przy tym wrażenie śniętego, niekontaktującego z rzeczywistością lunatyka.

Może i tam został uniewinniony, ale co z tego? Jak dla mnie fragment wywiadu z Michaelem, w którym jakiś mały chłopiec (ok. 12 lat) siedzący obok niego, trzymający go za rękę twierdzi, że Michael powiedział mu "jeśli mnie kochasz to śpij w moim łóżku" jest co najmniej bardzo dziwny.

Uważam, że obraz przedstawiony w filmie był fałszywy, ponieważ był zmontowany w specyficzny sposób, gloryfikując jego postać, zamiast ukazywać jego prawdziwe oblicze. Zdolny montażysta mając do dyspozycji setki godzin archiwalnych nagrań jest w stanie zrobić świętego z każdego, nawet ze Stalina, Castro, czy Che.

Obraz wykreowany przez media również jest fałszywy i bardzo stronniczy, nigdy im w tej sprawie nie zawierzałem. Trzeba mieć własny rozum i potrafić czytać między wierszami.

Jackson był straszliwie skrzywioną osobą i jest mi go po prostu żal. Przerażające natomiast jest to, jak jego fani są ślepo zakochani w tym karykaturalnym wizerunku człowieka, mylnie postrzegając jego chore zachowania za przejawy wrażliwości i dobroci.

kosobi

To już? Koniec naszej dyskusji? Boisz się dalej dyskutować, w obawie, że zachwieję Twoją opinią na temat MJ? To trochę ograniczone zachowanie.

kosobi

'To już? Koniec naszej dyskusji? Boisz się dalej dyskutować, w obawie, że zachwieję Twoją opinią na temat MJ? To trochę ograniczone zachowanie.'

Nie, po prostu mój czas jest zbyt cenny, by tracić go na głupoty. Mnie dyskusje i wyprowadzenie kogoś z równowagi nie bawi :)

ocenił(a) film na 9
kosobi

Skoro nie ufasz mediom, to dlaczego wydajesz sąd absolutny nad osobą Jacksona?
To wywiad, który ogladałeś może ukazywać zafałszowany obraz tego człowieka...
A jak Michael Jackson wygladał, śpiewał i poruszał się przed śmiercia każdy kto ogladał This is it, wie, że jak na osobę w wieku 50lat był w genialnej formie. Faktem też jest jego niesamowity talent i zmysł muzyczny.... Nieważne ile wydawał na "cuda sztuki", bo tak czy inaczej, był jednym z największych filantropów w historii... Mogł mieć nawet obsesję na punkcie własnej twarzy (przyznał się do dwóch operacji plastycznych ni tyle też stwierdzono w akcie zgonu) - każdy z nas ma jakąś obsesję.
Jeżeli zaś chodzi o jego relacje z dziećmi, to każde zachowanie wychodzące ponad normę i stereoptypy budzi wiele pytań, co nie oznacza zła (faktem jest jednogłośne uniewinnienie i przyznanie się dziecka rzekomo molestowanego w 1993r, że ojciec zmusił go do kłamstwa dla pieniedzy), a często niesamowitego dobra.
Jeżeli masz takie, a nie inne zdanie na jego temat, to w porządku - masz do tego prawo.
Pozdrawiam:-)

Matie

"Skoro nie ufasz mediom, to dlaczego wydajesz sąd absolutny nad osobą Jacksona? " a co ma piernik do wiatraka?

Heh, oczywiście, film, z którego wyciągnąłem ową kwestię, jest bardzo stronniczy i pokazuje Jacksona w bardzo złym świetle, jego twórca pogwałcił zasady moralne i etyczne. Dlatego oceniłem go na 1/10. Nie zmienia to jednak faktu, że taka kwestia została powiedziana a Michael nie zaprzeczył, dodał tylko ze zdenerwowaniem "tak, tak, ale ja od razu położyłem się na podłodze, pamiętasz?", co też daje do myślenia. Takich dziwnych kwestii było zresztą o wiele więcej. Sam portret psychologiczny Jacksona pasuje do portretu psychologicznego pedofila. Infantylność, nieprzystosowanie do życia w społeczeństwie... oczywiście być może to tylko zbieg okoliczności... może...

"A jak Michael Jackson wygladał, śpiewał i poruszał się przed śmiercia każdy kto ogladał This is it, wie, że jak na osobę w wieku 50lat był w genialnej formie. Faktem też jest jego niesamowity talent i zmysł muzyczny" zgadzam się z tym. Czy ja gdzieś kwestionowałem jego talent? Sam słucham jego piosenek.

"Nieważne ile wydawał na "cuda sztuki", bo tak czy inaczej, był jednym z największych filantropów w historii" ja nie neguję jego rozrzutności. Przeczytaj mój post w tym fragmencie jeszcze raz.

Dwie operacje plastyczne? Naprawdę bardzo trudno jest mi w to uwierzyć. To tak jakby ktoś stwierdził, że "Kobieta" Picassa została namalowana dwoma machnięciami pędzla... Zresztą jest to ewidentne kłamstwo. Spójrz jak twarz Jacksona zmieniała się przez te wszystkie lata. To nie jest wynik dwóch czy trzech operacji...



ocenił(a) film na 9
kosobi

Pisząc o dwóch operacjach plastycznych miałem na myśli te większe: podbródka i nosa...nie wliczałem innych zabiegów. Tak czy inaczej, to mało istotne...
Pisząc o sądach miałem natomiast na mysli brak pewności co do prawdziwej osobowości Michaela Jacksona. W wielu przypadkach jest ona mocno zafałszowana, Nie ma dowodów na pedofilię...

ocenił(a) film na 9
Matie

Wiesz ogladałem ten sam dokument co Ty, ale ogladałem równiez inne - bardziej "pro" lub "kontra" Jacksonowe, czytałem także jego autobiografię z 1988r (chyba najlepiej ukazuje jego styl myślenia) i mniej-wiecej na ich podstawie jak już wczesniej pisałeś dokonuję własnych wniosków... Moje zdanie jest więc takie, a nie inne...
pozdrawiam:-)
PS: Lubisz chyba bardzo skrajnie oceniać filmy...

kosobi

kosobi, za przeproszeniem.... pieprzysz głupoty. Zresztą piszesz tyle rzeczy na jego temat, że można wyjść z założenia, że masz jakąś obsesje na punkcie M.J. xD.
Osobiście uważam film ze wspaniały obraz, nie patrzę pod kątem "Zakłamany film"... Co materiały z prób miały do tego kim był naprawde? Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to bo jakie to ma teraz znaczenie?

BarEET

Krótko mówiąc: Oceniaj film, a nie człowieka.

BarEET

Nie mój problem, że nie patrzysz na filmy pod kątem etycznym.

ocenił(a) film na 9
kosobi

Żeby lepiej rozumieć jaką osobowością był Michael Jackson polecam film: "Marzyciel":-)
Piękny, mądry film... "Kiedy ludzie Cię znają, obserwują Cię i tylko szukają powodu żeby Cię zgnoić."

ocenił(a) film na 9
kosobi

Dzisiaj oglądałem reportaż "The Michael Jackson Interview - The Footage you were Never Meant to see" i uważam go za jeden z najbardziej obietywnych dokumentów o Jacksonie. Ten film jest odpowiedzią na kontrowersyjny obraz Martina Bashira, który jest zakłamany, subiektywny i powyrywany z kontekstu... Reportaż "The Footage you were Never Meant to see" warto obejrzeć, ponieważ dotyka on wszystkich problemów związanych z piosenkarzem począwszy od operacji plastycznych, a skończywszy na domniemanej pedofilii. Dodatkowo zajmuje się tymi problemami bardzo dokładnie...
Polecając ten dokument jednocześnie zamykam wątek oceny osoby Jacksona, która dla mnie jest po prostu na tym forum pozbawiona jakiegokolwiek sensu.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
Matie

...i nie tylko na tym forum, ale w ogóle*

kosobi

'Dwie operacje plastyczne? Naprawdę bardzo trudno jest mi w to uwierzyć. To tak jakby ktoś stwierdził, że "Kobieta" Picassa została namalowana dwoma machnięciami pędzla... Zresztą jest to ewidentne kłamstwo. Spójrz jak twarz Jacksona zmieniała się przez te wszystkie lata. To nie jest wynik dwóch czy trzech operacji...'

A może jednak? http://img9.imageshack.us/img9/8443/1245934044.jpg
Zawsze jak człowiek chudnie to twarz się zmienia, kości policzkowe i żuchwa są wydatniejsze, stąd po 2008/09 roku zmiana w kształcie kości policzkowych. Mam nadzieję, że wiesz kiedy była era Bad i Dangerous, bo 2007 rok to raczej wiesz.

Ty chyba większość informacji czerpiesz z pudelka.

kosobi

A i jeszcze jedno.

'Przechadzał się po sklepie rodzaju "wszystko po pół miliona", przyglądał się jakiejś rzeczy przez ok. 2 sekundy i stwierdzał "chcę to, i to, i to, i jeszcze to, i ten obraz, oraz to...". Sprawiał przy tym wrażenie śniętego, niekontaktującego z rzeczywistością lunatyka.'

To było w LWMJ. Tłumaczenie polskie jest złe. Obejrzyj wersję angielską na youtube. Michael nie powiedział 'chcę to, i to, i to, i jeszcze to, i ten obraz, oraz to..." tylko, że pokaże zaraz Bashirowi co kupił i mówi: 'I BOUGHT this, this and this'. Widzisz jakie śmieszne są Twoje argumenty? Michael wymienił co JUŻ KUPIŁ, a nie co chce kupić. Nawet znalazłam to dla Ciebie na yt, proszę http://www.youtube.com/watch?v=H9aC5dB2ahs .(4:40 dokładnie) Dlatego właśnie nie chce mi się dyskutować z kimś nieobeznanym, bo tracę czas na uświadamianie.
Polecam obejrzeć http://www.filmweb.pl/film/Michael+Jackson+Interview+The+Footage+You+Were+Never+ Meant+to+See%2C+The-2003-104338 tak dla własnej świadomości.

ocenił(a) film na 9
japoemka

Japoemka, ja mam lepsze zdjęcie: http://www.opposingdigits.com/racistparadigm/michael%20jackson%201.jpg Nie zwracajcie uwagi na ten napis, bo to jakiś debil napisał. Czym się różnią te dwa zdjęcia? Pomijając oczywistą różnicę czasu, zmienił się kolor skóry, fryzura (pewnie peruka, ale na pewno nie był łysy, jak to gdzieś czytałem), nos, poza tym schudł. Widać pomalowane brwi i usta, co wynika z choroby vitiligo. Co jest wynikiem operacji? Tylko nos. Dwie operacje nosa, dziurka w podbródku i nic więcej. Choć nie wykluczam jakichś drobnych liftingów, bo jak na 50 miał podejrzanie gładką skórę :D Z nosem niestety przesadził, przez co nie wyglądał najlepiej.
Co do filmu - nie jest zakłamany. To materiał o próbach do koncertu, a nie portret psychologiczny Michaela, czy jego biografia. Ja się cieszę, że wreszcie powstało coś, co nie stawia go w złym świetle. Jaką miał psychikę, to już inna sprawa - na pewno był wrażliwym, utalentowanym człowiekiem, który zrobił dużo dobrego. Że kochał dzieci i czasem dziwnie to okazywał, to nie ulega wątpliwości, ale nie wierzę, że był pedofilem, on by nie skrzywdził nikogo. A jego prywatne życie, na przykład co kupował i jak patrzył na świat, to jego sprawa.

kamiledi15

Jestem naprawdę w szoku, że komuś chce się tak uporczywie bronić tak permanentnego kłamstwa, jakoby tylko nos był wynikiem operacji.

ocenił(a) film na 9
kosobi

Ja mam swoje zdanie i nie dam sobie wmówić, że Michael przeszedł ,,całkowitą fizyczną przemianę w wyniku setek operacji", jak to gdzieś czytałem. Skoro myślisz, że sobie wszystko zmienił, to trudno, prawdy nigdy się nie dowiemy. Pamiętaj o bielactwie, które mocno wpłynęło na jego wygląd.

kamiledi15

Tego, że jego bielactwo to wyssana z palca bajka jestem pewien najbardziej, bo znam osobę z bielactwem nabytym i wygląda to zupełnie inaczej.

Kończę. Nikt tu nikogo do niczego nie przekona, a fascynacja idolem, jakim by tam nie był, nie jest rzeczą, o którą należy się na forum wykłócać.

ocenił(a) film na 9
kosobi

Akurat bielactwo może przyjmować różne postacie... Mam w rodzinie osobę chorą na vitiligo - jej skóra jest pokryta białymi plamami, które są mniejsze i większe, a obejmują swym zasięgiem całe ciało. W przypadku utraty 60% melaniny (główna przyczyna przebarwień) można farmakologicznie przyśpieszyć jej utratę na całej powieszchni skóry. Przy tej chorobie należy unikać nadmiaru promieni UV, ponieważ skóra nie posiada ochrony w postaci właśnie melaniny...
Zuważ Kosobi, że osoba, która znasz zapewne ma zblizoną karancję białych plam do całej karnacji ciała Jacksona - choć niekoniecznie.
To, że Michael Jackson miał bielactwo nabyte jestem pewien najbardziej:-P
I tak należy zakończyć tę bezsensowną dyskusję:-)

ocenił(a) film na 9
Matie

Dodam tylko, że o wybielaniu dowiedzieliśmy się z brukowców, tak samo jak o słoiku ze sztucznymi nosami w szafie i podobnych bredniach. A o bielactwie dowiedzieliśmy się od Jacksona, jego rodziny i współpracowników. Poza tym na wielu zdjęciach widać dowody na jego bielactwo, również sekcja zwłok to wykazała. Ale nie ma sensu nikogo przekonywać na siłę - wokół niego narosło tyle plotek i tajemnic, że nie da się odróżnić prawdy od zmyślonych bzdur. Każdy ma swoją opinię, ale która jest prawdziwa, nie dowiemy się. W każdym razie cieszę się, że pod koniec życia jego wygląd zaczął się poprawiać - wyglądał zdrowiej i zrezygnował z prostych, błyszczących włosów (całe szczęście). Na pierwszym planie jest jego muzyka, a wygląd to nie nasza sprawa :D