Wczoraj obejrzalam This is it. Wiem ze popelnilam wielki blad nie idac do kina. Michael byl naprawde w swietnej formie, to byl 50 letni czlowiek,a mial w sobie tyle energii i zapalu!! MJ wlozyl w przygotowania cale swoje serce. Wierzyl ze to sie uda, widac bylo jego szczera radosc, wszyscy w to wierzyli...
jakby komuś zależało to zdążyłby pójść do kina ...
Ja byłam 5 razy :P i nie żałuje, a teraz wyczekuje DVD !!!
Ja osobiscie juz ogladalam DVD a takze dodaki ktore znajdowaly sie na plycie i szczerze az sie poplakalam, gdy zobaczylam ta pozostala czesc.... to wszystko co Michael wymyslil, aby ten koncert byl wyjatkowy przeroslo moje oczekiwania... widzialam film ale on naprawde niewiele pokazuje przynajmniej jezeli chodzi o efekty podczas koncertu :)