Wiele osób pisze,że wszystko to,zeby zarobić na jego śmierci i nie pójdą. Mimo,ze faktycznie zarabiają,to ja pojdę, bo uważam,ze nie po to Jackson się urabiał jak wół na tych próbach,żeby potem nikt tego nie zobaczył. pzdr
Sądzę, że po śmierci raczej jest mu to obojętne, czy ktoś go zobaczy. Już nie wspominając o tym, że pośrednio przez te próby zmarł, a przynajmniej tak się twierdzi.