Ale dlaczego Amerykanie muszą wszystko niszczyć? Od kiedy Thor to superbohater walczący w
kosmosie? I dlaczego twórcy używają hasła "mroczny świat" gdy on wcale nie jest mroczny?
Mroczne są ponure, skandynawskie góry, w nieustannym, pochmurnym deszczu. A nie kosmos.
Posłowie dodam, że filmu nie widziałem, i nie chcę oglądać.
zdaje mi się, że to nie twórcy filmu wymyślili sobie "mroczny świat", tak nazywa go Malekith. komiksu nie czytałam, ale jestem pewna, że jednak film musi w większej części go odzwierciedlać, więc w sumie to, czy świat jest mroczny, czy nie, to oceniać bohaterom, a nie nam. może dlatego mroczny, bo Malekith chciał go całego unicestwić.
poza tym czemu uważasz, że amerykanizacja musi koniecznie być zniszczeniem w tym przypadku? pytam tylko o zdanie oczywiście, nie atakuję. bo według mnie, świetnie się spisali, dokładnie tego oczekuję od filmów o superbohaterach, czy to amerykańskich czy nie, czy to zaczerpniętych z mitologii nordyckiej, czy nie. to tylko moja sugestia, ale może jednak powinieneś obejrzeć film, nawet jeśli jesteś tak źle do niego nastawiony, przynajmniej będziesz mógł wytworzyć sobie pełniejszą i bardziej obiektywną może opinię na ten temat - w końcu to forum filmowe ;)
wiem wiem, ja też nienawidzę, jak ludzie biorą z głowy jakieś bzdury i potem przestawiają je jako naukowe fakty :D
No bo właśnie w komiksach Thor i inni bohaterowie zainspirowani nordycką mitologią są raczej przedstawieni jako kosmici a nie bogowie, więc i film trzyma się tego kanonu, gdyż, jak zauważyłeś, jest oparty na komiksie a nie na mitologii. Nie wszystkim musi się podobać.
już to było napisane przy okazji premiery Thora w 2011, że koncept jest brany z universum Earth X czy jakoś tak, gdzie właśnie Thor i cała świta to po prostu inna rasa zaawansowana technologicznie, a nie nordyccy bogowie.
A co ty wiesz o bogach i skad wiesz, ze nie walczyli w kosmosie?
Tacy ludzie jak ty wlaczaja mi agresora i to w poteznej dawce. Branza, w ktorej pracuje jest wypchana po brzegi takimi wiecznie nadetymi niezadowolonymi jeczacymi melepetami. Cale szczescie szybko wypadaja z obiegu, glownie dlatego, ze sa nudni jak kupy i uwazaja, ze swiat filmu sie skonczyl na Kurosawie. To znaczy, oni wcale tak nie mysla, jedynie uwazaja, ze jak tak obwieszcza, to wszyscy pomysla, ze sa intelektualistamii. A tak naprawde sa wyjalowieni z wyobrazni i radosci zycia, wyjekuja, ze jak Akiro umarl to swiat wielkiego filmu sie skonczyl... Najgorsze jest to, ze ja tez taka kiedys bylam i kiedy widze jak zalosnie sie zachowywalam, to mi jest przykro i glupio...
Haters gonna hate, i tyle w temacie. Porównaj sobie z "Gwiezdnymi Wrotami", gdzie bogowie nordyccy też są przedstawieni jako zaawansowana rasa z kosmosu... Cóż, nie tylko tam taki wątek jest.
A dlaczego to niby bogowie nordyccy mieliby zejsc na Ziemie? Powiedz mi bo tego nie rozumiem, wyobrazasz sobie zeby zeby Bóg razem z Jezusem pojawili sie w hiszpanii czy gdzies w ameryce łacińskiej zakuci w zboję i jakies pozaziemskie artefakty? Nie wydaje mi się. Musieli więc przedstawic ze jest to kraina odlegla gdzies w kosmosie i dobrze bardzo bo w Thorgalu tez tak bylo i jest tak w samej MITOLOGII NORDYCKIEJ gdzie namacalnie masz midgard czyli kraine ludzi i asgard czyli kraine bogow skad moga podrozowac. Dokształć się.
Widzę, że większość rozsądnych argumentów przeciwko tej mało rozsądnej wypowiedzi zostało już powiedzianych, dlatego nie będę się powtarzać. Od siebie dodam tylko, że skoro nie podoba Ci się taka czysto komiksowa interpretacja mitologii, to kompletnie nie rozumiem, czemu wchodzisz do tematów związanych z Thorem? To jeszcze jakoś by przeszło, bo i ja czasem piszę w miejscach z filmami, którzych nie lubię, żeby wygłosić swoją opinię. Problem w tym, że, jak sam zaznaczyłeś, filmu nie oglądałeś, co zbija Ci tym samym kolejne argumenty z rąk. Wygłaszasz daleko idące opinie o widowisku, o którym nadobrą sprawę nie wiesz prawie nic, nie licząc jakiegoś trailera i zdjęć. Na przyszłość bez złośliwości proponuję albo zmusić się i obejrzeć nielubiane dzieło, żeby potem na równej stopie móc argumentować, albo, jeżeli uznasz to za trud daremny, lepiej olać sobie dodawanie tutaj czegoś od siebie, bo wtedy najprawdopodobniej po raz kolejny czeka Cię tego typu krytyka, słuszna zreztą w tym wypadku, niestety.
Dobra, może powiem inaczej o co mi chodziło. Denerwuje mnie komiks o Thorze tym, że z mrocznego boga wierzeń nordyckich zrobiono z niego patetycznego superbohatera. Na wzór amerykański. Denerwuje mnie niszczenie przez hamburgerów różnych kultur, tradycji i starych wierzeń, mitologii i kreowanie ich na swój, patetyczny wzór pełen akcji, wybuchów i emocji tylko dla show i popularności.
ale nikt ci nie każe czytać komiksów lub oglądać filmów i każdy wie że komiks i mitologia to nie są takie same i nikt nic nie niszczy , i jeszcze jedno każdy ma prawo oglądać co mu się podoba i czemu obrażasz amerykanów od hamburgerów ????powiedz że nie lubisz amerykanów i tyle
Ale Arrow nie jest jakimś fantastycznym superbohaterem, pokonującym masę kosmitów i cyborgów, serial nie opiera się na fantastycznych komiksach. To raczej odzwierciedlenie historii (legendy?) i wykorzystanie motywu Robin Hooda w celu postaci, która niemalże odwzorowuje jego postać w innych czasach. Nie ma aż tak wielkiego zróżnicowania, zresztą Robin Hood nie tworzy aż takiej tradycji w historii Anglii jak mitologia nordycka w krajach skandynawskich.