Thor: Mroczny świat

Thor: The Dark World
2013
6,9 199 tys. ocen
6,9 10 1 199091
5,7 49 krytyków
Thor: Mroczny świat
powrót do forum filmu Thor: Mroczny świat

Wydaje mi się że Odyn po prostu gdzieś wyszedł a loki to wykorzystał a wy

ocenił(a) film na 8
fabikus11

nie wiem czemu ale mi się bardziej wydaje że Loki go zabił ale to może z Avengers wzięło mi się przyzwyczajenie że Loki jest zły.

ocenił(a) film na 7
fabikus11

Wersja, że Odyn gdzieś wyszedł kompletnie nie pasuje, ponieważ nie miałoby to żadnego sensu dla fabuły ;). Z drugiej strony Loki nie jest wystarczająco potężny (moim zdaniem) by tak po prostu zabić Odyna, zakładam więc, że swoim zwyczajem użył podstępu żeby się go pozbyć - uwięził gdzieś itp. itd.

ocenił(a) film na 10
maczek77

Dokładnie, w końcu jest władcą potężnym i raczej nie zabije się go ot tak. Mógł zapaść w Odinsleep. A Loki nie brudzi rąk- to Kłamca, a nie morderca.

kanari

moim zdaniem odyn uzyl jakiejs magii/ poswiecil sie zeby wskrzesic lokiego. tylko nie wiem po co loki podszyl sie pod odyna. ale moze to tylko chwyt zeby miec mozliwosc kontynuacji.

ocenił(a) film na 10
martyna_55

Zakończenie pozostaje otwarte- co daje możliwość kontynuacji, fakt. Poza tym sceny z Odyne też zostały pocięte, więc zostaną użyte albo w serialu SHIELD albo w kolejnym filmie- tego nie wiemy. Loki zawsze chciał być królem, jako Loki- skazaniec nie miał szans ale jako kopia Odyna już tak.

ocenił(a) film na 8
martyna_55

A zauważyliście przy rozmowie strażnika z Odynem, gdy ten informuje go o znalezionym ciele (Lokiego), spojrzenie owego strażnika? To zapewne już był Loki, nie podkreślali by tak charakterystycznie takiego przebiegłego spojrzenia zwykłego strażnika informującego Odyna o znalezionych zwłokach,,,

Peeyo

też tak myślę, tym bardziej, że chwilę wcześniej widać było jakby się w tego strażnika wcielał na zielono :D

kanari

Przepraszam ale Coulsona to kto zalatwil? Nie dosc ze klamca to jeszcze morderca.

ocenił(a) film na 7
Heraklit_z_Efezu

W tym wypadku trzeba wziąć pod uwagę dosyć "charakterystyczne" podejście Asgardczyków do Ziemian - mianowicie, traktowanie ich jako istoty podobne, lecz słabiej rozwinięte cywilizacyjnie, a zatem niższego rzędu (czego dowodzą min. słowa Odyna o Jane). Zabicie Ziemianina a Asgardczyka - i to najważniejszego i najpotężniejszego ze wszystkich, jest kwestią trochę innego kalibru. Kanari, jeśli chodzi o "nie brudzenie sobie rąk" przez Lokiego... dyskusyjna kwestia. Jeśli nie pozbył się Odyna na dobre to raczej z powodu jego zbyt dużej mocy, niż jakichkolwiek innych względów. Nie zapominajmy ile razy Loki przymierzał się do zabicia Thora (swoją drogą ciekawe jest czy zrobiłby to, gdyby miał szansę na zadanie ostatecznego ciosu).

maczek77

To za co ta kara smierci zamieniona na dozywocie, za to ze skumal sie z jakas nieznana rasa,
czy za to ze zamordowal tylu ludzi?

ocenił(a) film na 7
Heraklit_z_Efezu

Podejrzewam, że ofiary w ludziach były jedną z przyczyn, ale nie głównym powodem, dla którego Loki miał zostać ukarany śmiercią. Myślę, że większe znaczenie miało sprzymierzenie się z kosmitami za plecami Odyna, a zatem samowola i brak podporządkowania. Poza tym nie zapominajmy o pierwszej części Thora, w której w końcu też narozrabiał ;).

maczek77

Ze co! Zbrodniarze karani sa za czyny, nie za poglady w kturych sie zgadzaja z podobnymi sobie.
Odyn powiedzial Lokiemu ze dopuscil sie zbrodni niszczac tyle istnien. Za to zostal skazany.

ocenił(a) film na 7
Heraklit_z_Efezu

Posłuszeństwo wobec Odyna jako Wszechojca było bardzo istotne w Asgardzie, czego przykładem jest samo wygnanie Thora. Dowodzi ono, że kara może być skutkiem nieposłuszeństwa oraz czynów za nim idących. Nie mierz asgardzkiego prawa własną miarą - kara śmierci dla Lokiego to kwestia dużo bardziej złożona i na pewno jej głównym powodem nie było zabijanie Ziemian, już raczej zagrożenie, na które teoretycznie naraził Asgard w pierwszej części Thora, zagrożenie, na które naraził brata i jego przyjaciół oraz przede wszystkim niepodporządkowanie się właśnie woli Odyna. Nie zapominajmy, że przymierze z kosmitami było niebezpieczeństwem dużo dalej idącym, ponieważ nie zagrażało jedynie Ziemi, a całemu Wszechświatowi. Ziemianie za to nie są dla Asgardczyków zbyt cenni, nie zapominajmy o postawie Odyna wobec Jane - odmawiając jej pomocy, narażał ją na śmierć, a jednak nie wydawał się tym zbyt przejęty (tym bardziej, że wiedział jak ważną osobą jest dla jego syna).

maczek77

Nie bylo tak istotne, nie wygnanie a nauczka. Kara byla za zbrodnie(mordy i zniszcaenia).
Odyn nie ma pojecia o tym z kim Loki spiskowal wiec nie ukaral go za to, gdyby wiedzial
ze chodzi o goscia kturego rekawica jest w Asgardzie to jedyny ratunek dla Lokiego to
scisla wspolpraca z Odynem w wiadomym celu. Wydarzenia z jedynki mialy maly wplyw
tak jak sojusz z dosc licznymi chodz slabymi kosmitami. Tu chodzilo o kostke, a to jest
zagrozenie lecz nie ma mowy o karze bo Odyn nic nie wie. Kara za winy udowodnione i wiadome.

ocenił(a) film na 10
maczek77

Maczku, bardzo ciekawe przemyślenia/punkt widzenia. Faktycznie, kwestia zabicia Culsona wygląda tak ,a nie inaczej. Loki raczej nie lubi się brudzić, ALE fakt- spuścił Thora w tej szklanej pułapce- więc miał poważne zamiary, zresztą, nie pierwszy raz :)
Trudno powiedzieć, co zrobił i jak by zareagował gdyby miał sposobność. Dla mnie kwestia zabicia Odyna jest otwarta, ale podobnie jak Ty- myślę, że Loki go nie zabił. Po pierwsze Odyn choć stary -jest silny. Po drugie, chęć zemsty podpowiadałaby coś bardziej ciekawego: uwięzienie choćby albo zesłanie. Jakby Loki zabił Odyna, to fabuła by padła w pewnym sensie, po drugie- nie miałby tej satysfakcji.

ocenił(a) film na 7
kanari

Dzięki ;). Spuszczenie Thora w szklanej pułapce rzeczywiście wyglądało poważnie, ale nie jestem pewna, czy było w istocie. Myślę, że Loki raczej nie podejrzewał, że może zabić brata w ten sposób, zwłaszcza po tym, jak sam przeżył upadek w nicość, co ukazuje poziom odporności Asgardczyków. Myślę, że gdyby Loki i Thor naprawdę chcieli odbyć poważny pojedynek, to wyglądałby on zupełnie inaczej, bo to co widzieliśmy do tej pory to raczej "braterskie przepychanki" i jeszcze żaden z nich poważnie nie ucierpiał ;). W końcu trudno uznać za niebezpieczne wbicie w bok Thora małego scyzoryka w Avengersach ;). To tak jakby Ziemianin podrapał drugiego po brzuchu :D.

ocenił(a) film na 10
maczek77

Piękna metafora!) No fakt, gdyby ci dwaj miel stoczyć prawdziwy pojedynek, to raczej trzeba byłoby się obawiać o los ich universum. Loki ma słabość do niewielkich scyzoryków, jak to ładnie dziewczyny ujęły: noży do rozcinania kopert. Faktycznie, takie małe ataki, to raczej zaznaczenie swojego terytorium czy pokazanie pazurków:)

ocenił(a) film na 9
maczek77

Świetnie rozpisany i zanalizowany charakter Lokiego , przyznam że czasem dobrze jest przeczytać coś obiektywnego na temat tej postaci .

ocenił(a) film na 10
Heraklit_z_Efezu

Maczek ma rację: dla Asgardczyka zabicie równego sobie jest wyczynem, a taki Culson to raczej jak kurczak taki, a nie przeciwnik.

kanari

1. Loki to nie Asgardczyk.
2. Tam bylo iles krolestw i zabijanie istot z tych krolestw bylo zbrodnia.
3. Loki czul sie lepszy od wszystkich, zabijal w dazeniu do wladzy( czyt. brudzil rece swiadomie=morderca).
4. Rownego sobie? Co to znaczy? Coulson to taki sam czlowiek jak Bruce, a pojedynki calkiem inne(jesli mozna je tak nazwac).

ocenił(a) film na 7
Heraklit_z_Efezu

1. Loki nie jest rodzonym Asgardczykiem, ale czuje się nim, ponieważ wychowywał się w Asgardzie od dzieciństwa (dlatego też uważa się za prawowitego następcę Odyna). Loki wyrzeka się swojego pochodzenia już w pierwszej części Thora, kiedy określa Lodowe Olbrzymy jako "potwory"... To chyba wystarczający dowód na to, że czuje się Asgardczykiem, a w naszej dyskusji ważna jest właśnie mentalna, a nie fizyczna przynależność do danej rasy.
2. Co nie zmienia faktu, że Królestwa wypowiadały sobie wojny, a wówczas raczej nie mogło być mowy o braku rozwiązań siłowych.
3. Zależy, co rozumiesz przez słowo "lepszy"... Jeśli chodzi o moc/ potęgę, trudno aby czuł się lepszy chociażby od Odyna. Jeśli zaś chodzi o Ziemian, wszyscy Asgardczycy czuli się od nich potężniejsi, jako lepiej rozwinięta rasa. Oczywiście, że Loki "brudził ręce" świadomie, lecz dla niego zabicie mieszkańców Ziemi nie było żadną poważną zbrodnią. Z resztą, jak już wspominałam, moim zdaniem Odyn chciał go ukarać raczej za sojusz z inną rasą i brak posłuszeństwa niż morderstwa...
4. "Równego sobie" - moim zdaniem nie znaczy nawet tyle, co równego mocą, ale raczej równego pochodzeniem, czyli wywodzącego się z tej samej rasy; Loki nie czuł szacunku dla Hulka właśnie z powodu jego ziemskiego pochodzenia, nie tylko z powodu jego "przypadłości" w związku z którą nie potrafił nad sobą panować (co dla Lokiego jako maga i Asgardczyka jest moim zdaniem dość istotne).

ocenił(a) film na 10
maczek77

Dokładnie:)) Dodać należy ,że stąd się też bierze konflikt tragiczny w pierwszej części Thora. Loki dowiedziawszy się o swoim pochodzeniu traci grunt pod nogami, jego dotychczasowe życie okazuje się kłamstwem. Nie czuje się Jotunem, zresztą sam mówi do Thora: Wybacz, muszę zniszczyć Jotunheim. Zabija też prawdziwego ojca, by zyskać uznanie w oczać przybranych rodziców.
9 Królestw walczy ze sobą, będąc na różnym etapie cywilizacyjnym. Marvelowski świat jest podobny do średniowiecznej Europy: sojusze, podchody, zdrady i walka o hegemonię.
Loki jest egoistą, fakt ale obok olbrzymiego ego jest też element tragiczny- tutaj Loki nie różni się niczym od antycznych władców z tragedii greckiej. Czuje się lepszy od Ziemian, bo dokładnie to zostało mu zaszczepione i o tym mówi w DW. Odyn to samo pokazuje względem Jane.
Jeszcze jedno: Loki nie jest chrześcijaninem- więc brudzenie rąk nie jest tak przez niego odbierane jak to Hieraklit nakreśla (swoją drogą imponuje mi upór, żeby jednak z Kłamcy zrobić mordercę).
Masz rację: opanowanie jest jednym z kluczowych atrybutów Lokiego i utrata kontroli jest niczym zniewaga. Zresztą to samo widać też u Thora: nawet walcząc nie używa gniewu, walczy z rozwagą, jak się biją to też nie ma tutaj jakiegoś głębszego gniewu, Odyn wkurzony też jest opanowany- znaczy się: cecha narodowa?)

kanari

Odstaw te amory.
Sam sobie to zaszczepil. Odyn do Foster mial osobista niechec ze wzgledu na syna.
Nie jestem chrzescijaninem wiec bede zabijaj a jak mnie zamkna bede ze zdziwieniem spytam
,,mnie za co?''
Czarni byli uwarzani za gorsze istoty (slabiej rozwinieci i takie tam) zamordowanie takiego nie bylo zle, wtedy. A prawda jest taka ze mord to mord i tyle, wiec nie robie z klamcy morderce lecz
klamce i morderce nazywam klamca i morderca.

ocenił(a) film na 10
Heraklit_z_Efezu

Przeczytaj jeszcze raz swój post i naprawdę zastanów się nad tym, czy nie pomyliłeś forum.
Obrażanie kogoś jest w złym stylu, tak samo jak atakowanie- a Ty to właśnie robisz. Nie lubisz filmu albo bohaterów- ok, Twoja sprawa i problem.
Ale każdy z rozmówców przedstawił Ci swój punkt widzenia- jeżeli tego nie rozumiesz, szkoda.

Bo wydaje mi się,że nie rozumiesz. Tak było w przypadku Twoich wpisów na spekulacjach i tak jest teraz: nie widzę sensu łączenia postaci komiksowej/ filmowej z rzeczywistym fragmentem historii jaką było niewolnictwo.
Świat komiksu u fimu Marvela to jedno: jest umowne i założone przez twórców. Tym samym Loki jest Kłamcą, bo taki nosi przydomek od wieków.

I nie uruchamiaj się, tylko pisz na temat.

kanari

Chodzilo mi o to ze go gloryfikujesz i usprawiedliwiasz. Ja tez go lubie bo gosc jest dosyc ciekawy i sadzac po DW nastepne watki z ta postacia beda ciekawe, ale on jest czarnym
charakterem i przez niego lub jego dzialania gina inni co czyni go morderca. Oddanie Eteru
tlenionemu jest nastepnym zlowrogim posunieciem. Oczywiscie mial on przeblyski dobroci bo
bezinteresownie uratowal Jane przed ta baba elfow i sam zostal prawie wessany.

ocenił(a) film na 10
Heraklit_z_Efezu

Heraklicie, nie gloryfikuję Lokiego ale fakt: bardzo lubię tę postać, która istnieje w popkulturze już całkiem poważnie. I nie tylko za sprawą filmu czy fangrilowania, ale przede wszystkim dobrej literatury (pomijam jedną kiepską powieść).
Podoba mi się to, że jest wiele dróg do interpretacji i,że można tutaj znaleźć masę ludzi znających się na komiksach czy mitologii- przez co Thor i Loki, Odyn i cała reszta są po prostu ciekawymi postaciami.
Ten przebłysk dobroci to cecha archeotypowa i generalnie określa tego typu postacie. *wzruszam ramionami*
Wybacz, Heraklicie.

kanari

Oj gloryfikujesz. Ta postac zaistniala wlasnie dzieki filmowi i fangirlowaniu, literatura
nie byla tego powodem. Komiksy i filmy z mitologia nie maja nic wspolnego wiec nie
mieszaj.

ocenił(a) film na 9
Heraklit_z_Efezu

A tak na marginesie chcesz nam tu udowodnić jaki Loki jest nikczemny , czy po prostu sprawdzasz gdzie są granice grzeczność Kanari ?

Gloredhela

Nie udowodnic a uswiadomic

ocenił(a) film na 9
Heraklit_z_Efezu

Nie potrzebnie 90% widzów serii Thor + Avengers jest świadoma jaki jest Loki i nawet można w tę postać wpakowywać każdą jedną negatywną cech każdą wadę charakteru i całe zło jakie są w stanie wymyślić scenarzyści . Ale Loki to naprawdę fenomen w świecie filmowym i...zawsze będzie uwielbiany .

Gloredhela

Ah te dziewki

ocenił(a) film na 9
Heraklit_z_Efezu

Dziękuję za "komplement " ale nie wszystkie kobiety oglądające ten film są takie młode .

ocenił(a) film na 7
Heraklit_z_Efezu

Heraklicie, fanki podniecające się jedynie rozwianym włosem Lokiego na plakacie to jedna strona medalu, ale wyobraź sobie, że są też osoby doceniające tę postać z bardziej logicznych względów (psychologiczna złożoność, niejasne motywy, interesująca historia i przede wszystkim sama gra aktorska, mam wymieniać dalej?). Nie są to jedynie widzowie płci żeńskiej - przeczytaj parę recenzji filmu to się przekonasz...

maczek77

On wam sie podoba i takie sa fakty prosze nie zaprzeczac widac to wyraznie
w waszych postach, za to ze taki przystojny potraficie wybaczyc mu wszystko
i wmawiacie sobie i innym ze Loki nie zabil nawet jak zabil.

ocenił(a) film na 7
Heraklit_z_Efezu

Liczę na to, że zacytujesz mój post, w którym wspomniałam cokolwiek o wyglądzie filmowego Lokiego, albo że "wszystko mu wybaczam". Czyżby racjonalne spojrzenie było dla Ciebie tak niezrozumiałe, że musisz sobie je tłumaczyć w jakiś określony sposób (najlepiej taki, który Ci pasuje)?.

Nie widzę sposobu, w jaki wygląd danej postaci mógłby wpłynąć na moją ocenę. Zwłaszcza, że pisząc o Lokim zastanawiam się głównie nad motywacją jaka nim kieruje - czy naprawdę uważasz, że tego typu wnioski można wysnuwać na podstawie wyglądu? Nie wiem, może Ty odbierasz bohaterów filmowych w taki sposób...

maczek77

Nie tylko ciebie mialem na mysli, ty moze nie napisalas, a moze nie pamietasz. To nie jest racjonalne spojrzenie, ty go wybielasz tlumaczac
ze mial jakies motywacje, a mial tylko jedna, zostac krolem on chcial rzadzic
za wszelka cene. Widzialas jaki zadowolony siedzial na tronie? Chyba wtedy zapomnial nawet o smierci matki.

ocenił(a) film na 7
Heraklit_z_Efezu

Widzę, że uważasz się za jedynego obiektywnego interpretatora. Cóż, Twoja sprawa, masz prawo do swojego zdania - problem tylko w tym, że przydałoby się je jakoś logicznie uzasadnić. Jeżeli ja go "wybielam" (co nie wydaje się w tym wypadku zbyt adekwatnym określeniem, bo poszukiwanie innych motywacji nie wiąże się z usprawiedliwianiem) to Ty na siłę próbujesz spłycić tę postać. Oczywiście, że siedząc na tronie był zadowolony, to chyba logiczne, skoro osiągnął swój cel. Jeżeli chodzi o śmierć matki, zapomniał czy nie, umknęło Ci chyba, że wcześniej zabił Przeklętego. O motywacjach już tyle pisałam w tym wątku (a jak sądzę nie były to zwykłe dywagacje, tylko racjonalne wnioski), że nie mam ochoty się powtarzać. Wystarczy obejrzeć pierwszą część (nawet niezbyt uważnie), żeby wiedzieć, że motywacja nie była jedna, tak jak twierdzisz.

ocenił(a) film na 10
Gloredhela

Glored, widzę,że chyba dyskusja z Heraklitem nie ma sensu:)) Przecież za każdym razem wyskakuje jedynie kwestia płci, oczarowania Lokim i chęć Filozofa, by nas uświadamiać:)

ocenił(a) film na 9
kanari

Kanari chyba masz rację , groch o ścianę.

ocenił(a) film na 10
Gloredhela

Dokładnie, mądrze powiedziane:)

kanari

Poleglas i tyle

ocenił(a) film na 9
Heraklit_z_Efezu

Loki niczego sobie nie "zaszczepił" to jaki jest to konsekwencja kłamstw i kombinacji Odyna , porywczości ,głupoty Thora . Sam Loki wie o ludziach więcej niż ci dwaj razem wzięci . A do tego żeby być takim mistrzem kłamstwa trzeba być naprawdę niesamowicie inteligentnym .I tylko jestem ciekawa ilu spośród oglądających Thora ,Avengers,Thora DW. zadało sobie pytanie "Czym dla niego są te wszystkie kłamstwa i intrygi ?"

Gloredhela

Klamstwa? jakie klamstwa? Odyn nie zdradzajac Lokienu
pochodzenia nie dopuscil sie klamstwa.

ocenił(a) film na 10
Heraklit_z_Efezu

Półprawdy są rodzajem kłamstwa. Gdyby Odyn przyznał: Synu, zostałeś adoptowany bo Twój ojciec zostawił Cię w świątyni... to by nie było takiego bałaganu. A tak wszystkie wydarzenia nabrały siły rozpędzonego koła.

kanari

Odyn nie mowil bo Loki nie pytal. A po co? Przez te lata byl dla Lokiego ojcem wiec
nic nie musial mowic i tlumaczyc. Bo Loki sie nakrecil.

ocenił(a) film na 8
Heraklit_z_Efezu

zacznij pisać normalnie bo nie idzie tego bełkotu zrozumieć

Opikowski

Czego nie idzie zrozumiec?

ocenił(a) film na 8
Heraklit_z_Efezu

"Czarni byli uwarzani za gorsze istoty (slabiej rozwinieci i takie tam) zamordowanie takiego nie bylo zle, wtedy. A prawda jest taka ze mord to mord i tyle, wiec nie robie z klamcy morderce lecz klamce i morderce nazywam klamca i morderca."

mistrzowska składnia

Opikowski

Masz racje ale nie trzeba byc inteligentnym zeby widziec o co w tym poscie chodzi.

ocenił(a) film na 7
kanari

Kanari, masz słuszność jeśli chodzi o konflikt tragiczny oraz inne nawiązania do tragedii starożytnej. Co więcej, można odnieść wrażenie, że postępowaniem Lokiego kieruje jeden z "grzechów głównych" bohaterów antycznych, czyli pycha - sama jednak skłaniam się bardziej do Twojego wniosku. Loki rzeczywiście traci grunt pod nogami, a co za tym idzie, poczucie własnej tożsamości. Jego zachowanie to nie tylko próba ukazania siebie jako bohatera i godnego następcy tronu, ale przede wszystkim poszukiwanie własnego "ja", udowodnienie sobie i rodzicom, że jest prawdziwym Asgardczykiem, nie zaś potomkiem Jotunów. Pozorny sojusz z Olbrzymami nasuwa mi nawet na myśl nasz rodzimy walenrodyzm ;) trudno jednak powiedzieć, że Loki odczuwa w związku ze swoim spiskiem jakikolwiek konflikt moralny, wręcz przeciwnie, wydaje się przekonany o słuszności i niezawodności uknutego planu. Poza tym jego zachowanie ma z pewnością mało patriotyczne powody, jest to rozgrywka czysto osobista, ukryta za fasadą porachunku z wrogiem Asgardu, czego Loki nie kryje podczas rozmowy z Thorem. Jeśli chodzi o opanowanie, jest to z pewnością cecha narodowa ;) zapatrywania Asgardczyków na ten temat dobrze ilustruje reakcja Thora na spięcie między Kapitanem Ameryką a Starkiem.