Juz po seansie w kinie musiałyśmy sprawdzić z koleżanka kto oddał głos Korgowi. Reżyser jest fenomenalny. Mam nadzieje, że na tym filmie nie skonczy sie jego współpraca z Marvelem.
Zgadzam się.....wgl Khorg i Meek (insekt w egzoszkielecie) to były takie "Spi*gane ziomeczki"....dobrze że Meek przeżył