Film zapowiadal sie dobrze. Tworcy probowali wzorowac sie na Iron Manie, ale niestety
oprocz zdjec i muzyki niewiele podobienstw udalo mi sie doszukac. Widac brak pomyslow,
akcja prowadzona jest zbyt wolno, dialogi jakby pisane na kolanie i inspirowane podobnymi
filmami Marvela. Glowni bohaterowie zagrali niezle, ale i tak calosc wypada blado. Wiele
scen zupelnie nie potrzebnych (SPOJER ucieczka Thora ze szpitala, albo scena jak Thor
podaje do stolu KONIEC). Film bardzo przecietny. Da sie obejrzec, ale przy Iron Manie 1
wypada kiepsko... Mysle, ze Kapitan Ameryka (choc tez mnie zawiodl) w konfrontacji z
Thorem wypada lepiej. Czekam na Iron Man 3 i Avengersow