PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=325418}

Thor

2011
6,8 242 tys. ocen
6,8 10 1 242376
5,8 68 krytyków
Thor
powrót do forum filmu Thor

Całkiem udany

ocenił(a) film na 9

Jeden z lepszych w swoim gatunku - co chcę mocno podkreslic-filmów, niestety nie wolny od kilku sporych podknięć. To, co w filmie najbardziej mnie drażniło to szczypta, niewielka ale zawsze, tandetnego amerykańskiego humoru słownego, bez którego żadna komercyjna produkcja istnieć niestety nie może. Szkoda, bo kontrast pomiędzy udaną, plastyczną oprawą graficzną i poczatkową powagą akcji a testkami rodem z komedii niskich lotów pozostawia pewnien niesmak. Kolejnym słabym punktem jest zmarnowanie potencjału postaci Lokiego, boga o nieco bardziej skomplikowanej w odróżnieniu od pozostałych bóstw osobowości. W grze Hiddlestona brak chochlitowatości, próby przemycenia odrobiny złośliwej przebiegłosci w gestach, mimice, spojrzeniu. Jest tylko zastraszony chłoptaś, który histerycznie i niespodziewanie przechodzi na stronę zła. Tyle. Inne postacie płaskie ale...to nie minus skoro cała skandynawska mitologia az roi sie od bóstw wnętrzu tak głębokim jak kałuza po wiosennych opadach. Wyraziste, jednobarwne i tak powinno być. Hopkins jak dla mnie jest idealnym Odynem, ''gra'' samą swoją klasą i elegancją bo i skomplikowany warsztat do roli Odyna byłby zbędny. Portman - całkiem przekonywująca w wygłaszaniu pseudonaukowego bełkotu -całe szczęście tylko kilka zdań, dało się przezyc-, chyba tylko dzieki swojemu bystremu wyrazowi twarzy, o co ciężko u aktorów, zwlaszcza amerykańskich.
Parę błędów merytorycznych (Loki nie był synem Odyna, ani rodzonym, ani przybranym) no ale to w końcu ekranizacja komiksu, więc wybaczam. Reasumując sympatyczna, bardzo dynamiczna baśń :).

ocenił(a) film na 5
stupenda

wiesz, co prawda nie jestem znawcą kultury Wikingów ani nie mam jakiś szczególnych uprzedzeń rasistwoskich - niemniej postać nordyckiego boga murzynem? No to przesada!

Jak dla mnie to jedna wielka porażka fabularna. Niemniej dało się obejrzeć.
Co do efektów 3D - świetnie wyszły po filmie (jak już są napisy :P). Chyba grafik się wkur***ił i pokazał co potrafi.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
stupenda

"Parę błędów merytorycznych (Loki nie był synem Odyna, ani rodzonym, ani przybranym) no ale to w końcu ekranizacja komiksu, więc wybaczam."

To nie jest żaden błąd merytoryczny. :| Jak sama zauważyłaś, ten film to ekranizacja komiksu, który bardzo się różni od mitologii i w nim Loki był przybranym synem Odyna i bratem Thora.

ocenił(a) film na 6
stupenda

"tandetnego amerykańskiego humoru"- Dla mnie scena gdy Thor wchodzi do sklepu zoologicznego i pyta o konia nie była tandetna..

ocenił(a) film na 9
napruto

Jak każda recenzja moja jest dosyć subiektywna tak więc nie każdy mus się z nią zgadzać. Mnie humor słowno - sytuacyjny w stylu ''he `s a fitness nut (kto widział, wie o jaką scenę chodzi) w filmie aspirującym do bycia ''monumentalnym'' ze względu na batalistyczne obrazy i ''tragizm'' relacji ojciec - syn trochę ...rażą. Podobnie razi mnie ''trupa'' Thora - idiotyczna scena, w której przybywają na ziemię, spacerują ulicami miasteczka a następnie machają do głównego bohatera przez szybę ku zdziwieniu Portman i reszty. To taki rozładowujący ze względu na komizm element filmu, którego ja jednak nie kupuję i tyle. Komiksu nie czytałam i nie wiem, jak bardzo zdeformował on mitologię skandynawską, ale nie mogłam NIE skomentować pochodzenia Lokiego, którego uważam za najciekawszą postać w mitologii północy. :) Reasumując - mnie zabrakło trochę ''powagi'' w tym filmie. Format 3 D zupełnie nie potrzebny bo i też jak widać, film nie był stworzony pod tę technikę. ''Thor'' to może kino nie najwyższych lotów ale na tle śmieci, które od kilku lat wypełniają repertuar kin (łącznie z tymi aspirującymi do bycia filmami ambitnymi a la stetryczały Woody Allen) film wypada niezle.