Krytykiem filmowym nie jestem... ale ten film to totalne dno. Jakies tęczowe mosty, teleporty.. WIEM, ze to sc-fi ale dla mnie caly ten film zalatywał takim naciąganiem... przewidywalny do bólu. No prócz ostatniej sceny, kiedy nie powrócił na ziemię To prawda troche ciekawiło jak się to skończy, ale ogólnie.. beznadzieja.
Az dziwie sie ze takie postaci zagrały m.in Hopkins.
Mieli pewno nadzieje na duzy sukces...