Oglądnąwszy trailer Thora mam wrażenie, że już taki "zaje...y" zwiastun gdzieś widziałem....
Po kupiastym remake'u "Clash of the Titans" stwierdzić mogę, że będzie powtórka z
rozrywki, choc pewnie bardziej w klimacie współczesnym a la "Coś tam coś tam - Złodziej
pioruna". Czyżby kandydat nr 1 do spektakularnej klapy roku, a może i nawet maliny? Niby
kryzys, a amerykańce nadal chyba mają za dużo pieniędzy i nie wiedzą co robić z kasą...
No raczej to nie bedzi miało nic wspólnego "Clash of the Titans" choćby dlatego że to ekranizacja komiksu który ma już swoją długą historię, akcja dzieje się w naszych czasach, pozatym ta kupa zarobi pewnie z pół miliarda wiec wiedzą co robią z kasą.
Dokładnie johnyss, co do proroka bonzo to może przestań pisać takie bezpodstawne wypociny(Czyżby kandydat nr 1 do spektakularnej klapy roku, a może i nawet maliny?) i po prostu zastanów się (może lepiej zobacz film) zanim coś wystukasz.
@johnyss : bo naród amerykański odwykły od myślenia chętnie wydaje swoje $ na coś co nie wymaga użycia nawet jednej synapsy. Uprzedzając zarzut: nie, nie mam nic przeciwko czystej rozrywce, pod warunkiem że twórcy nie mają mnie za idiotę.
@Powstaniec i na tym polega różnica między nami. Wiele takich trailerów już w życiu obejrzałem, a potem po konfrontacji z pełnometrażowym dziełem poczułem się "wydy....any" przez "tfurcuf". I nie ma większego znaczenia czy chodziło o remake, ekranizację komiksu czy pomysł autorski. A nawiązując do wpisu johnyss to to że mitologia przeniesiona do czasów współczesnych tylko jeszcze potęguje przeświadczenie iż mamy do czynienia z festiwalem efektów specjalnych bez kszty scenariusza. Czyli innymi słowy kupa właśnie.
Ale gratuluję naiwnego optymizmu. ;))))
i dlatego w przypadku takich filmów najlepiej od razu ograniczyć się do oglądania zwiastunów - większa rozrywka niż marnowanie półtorej godziny oglądając nudne i głupawe sceny rozdzielające efektowne fragmenty z zwiastunów:P metoda często działa:)
To ja może i jestem naiwnym optymistą, bo na pewno zobaczę ten film.Lubie takie kino rozrywkowe, po prostu czysta zabawa. Tak jak Starcie Tytanów ma wiele wspólnego z mitologią grecką tak Thor z mitologią nordycką ;) więc co się tak spuszczacie nad tym. I nikt nie robi z Ciebie idioty bo nikt nie zmusza do oglądania pod prądem,sam wybierasz i po tym się poznaje idiotę. A jak się dajesz to twoja sprawa :P
Ale twoje zdanie jest bardzo ciekawe "Wiele takich trailerów już w życiu obejrzałem, a potem po konfrontacji z pełnometrażowym dziełem poczułem się "wydy....any" przez "tfurcuf" więc witam w klubie naiwniaków :P ;) sam sobie przeczysz. Pozdro
I jeszcze jedno "bo naród amerykański odwykły od myślenia chętnie wydaje swoje $ na coś co nie wymaga użycia nawet jednej synapsy" coś mi tu śmierdzi ;) "Wiele takich trailerów już w życiu obejrzałem, a potem po konfrontacji z pełnometrażowym dziełem poczułem się "wydy....any" przez "tfurcuf" chyba blisko Ci do narodu amerykańskiego ;P
Może jest to dla Ciebie trudne do wyobrażenia ale kino jest starsze niż 5 lat.
Wyobraź sobie że były kiedyś takie czasy, że obejrzenie trailera było niczym aperitif przed właściwym seansem i była to NORMA. Wówczas każde nieudane dzieło powodowało uczucie frajerstwa. Niestety owe niechlubne wyjątki, zaczęły stawać się regułą. Od tego czasu przestałem wydawać choćby złotówkę na tak spektakularne dzieła. Tak więc argument nietrafiony.
Po drugie (nie pomny okoliczności przyrody) dostaję od czasu do czasu darmowe wejściówki - niestety pech chce że w 50% trafiają się takie "dzieła" pokroju "Thora" właśnie. Ma to jedną niezaprzeczalną zaletę: mogę krytykować każdy taki film, bo go widziałem. ;))))
Oczywiście że to będzie klapa, mitologia nordycka jest nadwyraz rasistowska a tam mamy poprawnie politycznie mudżynów i żydowską nałożnicę Thora (sic!) Film podobnie jak komiks traktuje swoich odbiorców jak idiotów. Wykorzystuje mitologiczną postać i daje zjadliwy produkcik dla ślepo zajaranych etykietką marvel. Wg mnie taka produkcja nie powinna nigdy powstać aż żal patrzeć na nazwisko Hopkinsa na liście płac w towarzystwie aktorzyn. Zajawki kinowe zresztą mówią same za siebie z jak kiepskim filmem będziemy mieć doczynienia, będe niemiłosiernie zaskoczony jeśli będzie chociaż średni albo na poziomie "ujdzie" jeśli tak będzie to poprostu przeproszę...
Czytaj może dokładnie co piszę."Lubie takie kino rozrywkowe, po prostu czysta zabawa"
;) ZABAWA- mówi Ci to coś.
Ale pewnie jak kumple siedzieli w piaskownicy to pisałeś felietony do GW.
Zgadzam się, że kino teraz a kiedyś to dwa światy ale widzisz po coś mamy ten mózg.
Tak z czystej ciekawości- podaj kilka filmów na których ostatnio byłeś w kinie(za swoją krwawice).
Nie tylko twórcy w USA maja większość swoich widzów za bezmózgie imbecyle ale również Polscy . Większość filmów robionych w Polsce, programów telewizyjnych to dno intelektualne ( a kocham kino tak późno!), ponieważ za idiotów uważana jest większość społeczeństwa. :( A przecież jest po połowie! :)
Powstaniec87 też ma częściowo rację, czasami trzeba obejrzeć coś prostego, zabawnego żeby się zresetować i naładować baterię. Uwielbiam Mozarta ale grając w pokera z kumplami słuchamy Monopolu i Pewexu itp bo się bawimy.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
''bo naród amerykański odwykły od myślenia chętnie wydaje swoje $ na coś co nie wymaga użycia nawet jednej synapsy. ''
A Polacy kręcą mnóstwo wybitnych filmów? Nie. Większość to (nieśmieszne) romantyczne komedie. Amerykanie obecnie tworzą przynajmniej widowiskowe filmy.
Podaj mi więcej filmów polskich od amerykańskich, w których liczy się ''myślenie''. Przeważnie klasyki, z oryginalnymi historiami, charyzmatycznymi bohaterami i niezapomnianymi, oryginalnymi kreacjami pochodzą właśnie z ubiegłego wieku - z USA. Tak, z Ameryki.