juz Ci tlumacze ;)
kostiumy - dramat
budowle - kartony (pewnie to o nie zabila sie Hanka Mostowiak)
treści - 0
ambicja - tu dam -1 ;D
gra aktorska - porażka

ta daaaam ;)

w taki sposób cwaniakować potrafi każdy. Nie napisałes nic konstruktywnego. Łatwo powiedzieć, że coś było słabe - gorzej już z uzasadnieniem. Skoro więc twierdzisz że film jest słaby to wcale nie jesteś lepszy od niego.

dobrze widocznie nie pomyslalem ze osoby nie do konca rozwiniete intelektualnie moga niezrozumiec wiec oto sprostowanie :
1 glowny bohater ktorego gra opiera sie na prezeniu muskulatury i na tym koniec bo nie widac w jego grze zadnych emocji - czy sie cieszy czy smuci czy zalatwia potrzebe ma taka sama mine
2 budowle i kostiumy - jezeli po spojrzeniu na zbroje thora ktos nie wybuchnal smiechem to pewnie dlatego ze nie widzial jeszcze zlotego straznika
3 watek jest przewidywalny a caly film niczego nie wnosi
4 i najwazniejsze filmweb jest strona na ktorej kazdy moze opisywac swoje odczucia po obejrzeniu filmu a tekst w stylu "Skoro więc twierdzisz że film jest słaby to wcale nie jesteś lepszy od niego" jest po prostu smieszny i na poziomie 10 latka

Śmieszne jest to Twoje czepianie się wszystkiego - nie pasuje, nie oglądaj. Ty też niczego nie wnosisz. Każdy ma prawo krytykować, ale bez przesady. Ja go właśnie obejrzałam, i uważam, że była to bardzo fajna baja :) przyjemnie się oglądało, choć nie ma rewelacji.
Coyotman... trochę przesada, że walczył jako zwykły człowiek bo wcale tak nie było... Wybacz, ale w tym kraterze wszystkich pokonał... a zwykły człowiek nie dokonałby tego heh :) ale to akurat jest w większości filmów...

wydaje mi sie ze caly pic polega na tym zeby obejrzec i skomentowac a nie nie ogladac ;p ale masz racje to zaden powod do klotni ;)
porownaj jednak thora ( ktory jest usprawiedliwiany niskim budzetem ) z np underworldem ktorego budzet takze byl smieszny a jednak calosc byla dobrze zgrana i ogladalo sie to z przyjemnoscia. thor przypomina mi troche skyline. duzo efetkow ale nie wiadomo co dlaczego po co i to wlasnie sprawia ze film traci na wartosci

O tym zwykłym człowieku nie pisałem ja, a kolega wyżej. Aż tak dogłębnie nie analizowałem tego filmu. Dla mnie to po prostu kolejny film o superbohaterach. Nie spodziewałem się cudów więc się specjalnie nie zwiodłem.
Kamilu - ten film został głównie zrobiony dla takich dziesięcio czy nastolatków. - czyli głównie pod mało wymagającego widza. W takich czasach żyjemy, że takie błyskotki sprzedają się lepiej niż ambitne produkcje. Twoj wpis o mojej iteligencji przemilczę - bo nie chce siać bezsensownej kłótni. W końcu się nie znamy i nie ma podstaw do snucia tego typu teorii
Miło jednak że uzasadniłeś swoją wcześniejszą wypowiedź.
Pozdrawiam

Widzę, że się dyskusja rozwinęła. Generalnie to film może nie powalać jak się patrzy na niego jak na dzieło kinematografii, czy sci-fi, albo fantasy, dlatego napisałem, że w końcu powstał dobry film o superbohaterze, gdyż porównywałem go do innych filmów z tej półki. A co do walki w kraterze, Thor skopał wszystkim dupsko z racji doświadczenia, bo wcześniej jako nieśmiertelny nabrał go z pewnością więcej niż ludzie z S.H.I.E.L.D, co prawda to spekulacje, bo nie było wyjaśnione ile Thor ma wiosen, no ale cóż. A co do budowli i strojów, może i wyglądały trochę dziwnie, ale wystarczy trochę wyobraźni i wersja blue-ray żeby to zmienić, przecież ów materiały, z których były zbudowanie stroje i budynki nie są pochodzenia ziemskiego, więc można z tego względu wnioskować, że wszystko będzie trochę inaczej wyglądało.
Tyle chciałem powiedzieć.
Peace!

Totalne zero ...badziewie jakich mało...szkoda czasu na oglądanie a tak fajnie się zaczęło..nie polecam...;(