film przekracza wszystkie granice niemożliwości dlatego widzu: wyłącz parsowanie fizyki w
głowie i ciesz się obrazem i dzwiękiem - nie zadawaj zbędnych pytań, nie zastanawiaj się z
czego to i tamto jest zrobione, nie pytaj jaki sens jeździć na koniu kiedy w zanadrzu teleporty
i naddźwiękowy młot - never mind - nieistotne - daj mózgownicy odpocząć - nie wszystko
musi mieć głębokie przesłanie i wielowymiarową fabułę, to co mi się podobało to że ten
film nie próbował udowadaniać że jest czymś więcej niż doskonałą rozrywką, sama historia
sprawia wrażenie spójnej i co pozytywne mając na uwadze wszystko powyższe: nie masz ochoty zabić
żadnego z bohaterów za nieskie IQ i nie siadają ci nerwy bo odgadujesz co chwilę co będzie
za chwilę - film zdecydowanie dobry - 7.5/10
Tylko uważajcie z tym wyłączaniem mózgownicy-nieużywany organ obumiera.
A czego tu nie rozumieć?Tego, że do filmu trzeba bardzo zaniżyć swoje standardy i patrzeć przez palce na te wszystkie idiotyzmy-nie tylko logiczne. Również słaba gra aktorska, kiepskie dialogi i scenariusz.
P.S.
Myślę że na tych koniach, to tylko taki lans był, żeby przez most sobie przejechać
nie rozumiem w którym momencie ludzie przestają wszystko rozumieć :D ten film należy traktować jako miły lekki i przyjemny. to nie "incepcja" na której trzeba było się skupić :P