Jestem właśnie po seansie i jako wielki fan MARVELA jestem po prostu zawiedzony.. nie mam pojęcia czemu miał służyć film - by przedstawić 3 lub 4 rzędowe postaci typu Jelena lub Jej ojciec?
bardzo nie podoba mi się fakt iż film jest baaaardzo długo rozciągany by przedstawić każdego bohatera a skupia sie tylko na Jelenie tak na prawdę
Druga sprawa to fakt jak mało było złego tego filmu - Sentrego...
Chwile w złotym stroju a potem rach ciach i pokonany (ukojony) to jego złe ALTER EGO... słabo to wyszło mogli to przeciągnąć
mi nie przypadały do gustu te zarty w filmie... nie tego oczekuje od Marvela...
ogolnie sredniawka
Śmieszne że ten film jest średni dla ciebie w momencie kiedy kravenowi dajesz 7/10. A tamten film jest zrobiony pod każdym względem gorzej
A właśnie przed chwilą pisząc inny komentarz pomyślałem, że to już Kraven był lepszy. Co kto woli. Kraven też nie był tym filmem na jaki liczyłem, znając go z komiksów o Spider-manie, ale jednak wolę jego niż płaczkę Yelenę.
Możesz się nie zgadzać z moim zdaniem i to szanuje. Może twoje oceny i moje też się dużo różnią. Może po 2 obejrzeniu dałbym niżej thunderbolts, ale nadal jest to film dużo lepszy niż kraven.
Oczywiście masz prawo do swojej opinii, ale zarówno Yelena jak jej ojciec to postacie, które zdążyliśmy poznać i polubić we wcześniejszych filmach. Nic więc dziwnego, że to na nich opiera się ten film.
Uważam również, że tym głównym złym była szefowa Yeleny, bo jej czyny nie mieściły się w głowie. I to wszystko dla poczucia władzy.
Tak, Valentina była tą główną złą, ale szczerze mówiąc aktorsko została słabo zagrana. Babka miała władzę, ale straszna nie była.
Nie mogę się z tym do końca zgodzić, ale rozumiem o co Ci chodzi. Ogólnie nie tego się spodziewamy, kiedy chcemy obejrzeć film Marvela.
Myślę jednak, że to nie postać grana przez Dreyfuss miała być tym ogromnym złem, a Void i to, czego był przenośnią - czyli depresji i stanów nerwicowo - lękowych. Jako osoba walcząca z tymi problemami nie spodziewałam się, że Marvel poruszy ten temat i zrobi to na tyle dobrze, że mnie bezbrzeżnie poruszy. Postać tej typiary to taki typowy polityk z USA, który zrobi wszystko dla własnych korzyści. Najbardziej niewykorzystany był tutaj Bucky. Też nie uważam tego filmu za arcydzieło, ale w porównaniu do pozostałych pozycji to mnie i rozbawił i poruszył, dlatego oceniłam go w ten sposób.
Oczywiście masz prawo do swojej opinii, ale zarówno Yelena jak jej ojciec to postacie, które zdążyliśmy poznać i polubić we wcześniejszych filmach. Nic więc dziwnego, że to na nich opiera się ten film.
Uważam również, że tym głównym złym była szefowa Yeleny, bo jej czyny nie mieściły się w głowie. I to wszystko dla poczucia władzy.
Powstal dla ludzi ktorzy daja temu nielogicznemu glupiemu i cringowemu flmowi powyzej 8 Takim ludziom podobno tez sie cos od zycia nalezy
Daj spokój, nigdy nie będzie tak, że każdemu się dogodzi. Dla mnie film był słaby, ale lubię filmy, które też są uznawane za słabe.
Pełna zgoda. Liczyłem na powrót Marvela, a musiałem walczyć z sennością. Nie wiem skąd te super oceny, zaliczam się też do fanów, a tu było słabo po prostu.
2 polowa byla strasznie cringowa jedynie Pugh ratowala i jakos trzymala te slabe filmidlo na swoich barkach.