Moja opinia, dlaczego Marvel nie osiąga takich sukcesów, jak parę lat temu, to jest fakt, że inwestują w miernych bohaterów spójrzmy na filmy, jakie powstają w ostatnich latach przecież główni bohaterowie to pomocnicy pomocników.
Weźmy takiego łucznika albo Czarną Wdowę (której największą mocą jest kopanie) i teraz dostajemy produkcję, w których głównymi bohaterami staje się pomocowa rodzinka Czarnej Wdowy, czy Kate Bishop pomocnica łucznika.
Już w samym założeniu takie postacie nie mają prawa pociągnąć franczyzy.
A teraz podążajmy za pieniędzmi Marvel/Sony wydaje 10 część Spidermana (razem z animacjami) i film staje się super frekwencyjnym hitem pomimo postcowitowego kryzysu w kinie.