Trochę dla mnie dziwne, że mieli laboratorium z serum które może zrobić tysiące sentrych. W tym momencie serum superżołnierza jest jak rutinoscorbin na przeziębienie, trochę bez sensu.
W tym laboratorium udało się stworzyć jednego wybrakowanego supera, a nie wiadomo ilu zabito. Nie bez powodu palono wszystkie rzeczy z nim związane.