Koncepcja zegara, który pokazuje dokładnie kiedy spotkamy miłość naszego życia jest zbyt
naciągana. Odległościomierz, w to możnaby uwierzyć, ale zegarek? Na początku filmu
twórcy starają się wytłumaczyć jak taki zegarek niby działa. Jest to jednak tak technicznie
niemożliwe, że cały film ogląda się z negatywnym nastawieniem co do koncepcji.
Wykonanie, niestety, również kiepskie. Jak ktoś chce spędzić 15 min na przewijaniu filmu w
celu znalezienia ciekawszych fragmentów - proszę bardzo.